Ja: nie odzywasz się do mnie od kilku dni
Louis: (;
Ja: aha...
Louis: C:
Ja: Mhm...
Louis: ;3
Ja: heh...
Louis: ^,^
Ja: hah...
Louis: u.u
Ja: pfff
Louis: e.e
Ja: ok.
Louis: ;____;
Ja: ehhh...
Louis: *&*
Ja: DOBRA KONIEC -,-
Louis: ok.
Ja: gorzej niż z dzieckiem...
Ja: może byś się ogarnął?
Louis: Pomyślmy... U.U
Louis: Nie... ((:
Ja: :/
Ja: co się z tobą dzieje?
Louis: Ze mną? Nic, a co się ma dziać? ;_;
Ja: spójrz na to co pisaliśmy wyżej
Louis: No widzę i co? To coś złego bo nie rozumiem :/
Ja: ehhh
Louis: Czepiasz się szczegółów. Nic złego się nie dzieje... ((;
Ja: to dlaczego nasze rozmowy wyglądają inaczej?
Louis: Bo skończyły nam się wspólne tematy? ;-;
Ja: nie sądzę... Tu raczej chodzi o coś innego...
Louis: Miałeś nie zaczynać tego tematu >,<
Ja: ehhh
CZYTASZ
NOT ME|Larry
FanfictionZwykły texting o Larrym gdzie Harry to dzieciak, a Louis to chłopak z drużyny piłkarskiej. Znajdują się znaczne ilości przekleństw