Nieznany: Czeeeeeść! ;]]
Ja: Paaaaa!
Nieznany: Co taaaaam? :P
Ja: sraaaaam?
Nieznany: :( Ranisz mnie
Ja: załatwiając swoja potrzebę?
Nieznany: Jesteś nie miły :c
Ja: a jakiś nowy fakt? Jeszcze ani razu nie byłem miły
Nieznany: I to mnie boli :'c
Ja: SKOŃCZ!
Nieznany: Z czym? :o
Ja: najlepiej z pisaniem ze mną. Nie blokuje ci tylko dlatego ze nic złego nie zrobiłeś, ale coraz bardziej mam ochotę jednak to zrobić.
Nieznany: Przeszkadzam ci w czymś? :((
Ja: tak! Wykorzystujesz kasę z telefonu!
Nieznany: Cieszę się że mam abonament :DD
Ja: ale ja nie mam! Nie szanujesz mnie i moich pieniędzy!
Nieznany: Kto powiedział, że cię nie szanuje??? :O
Ja: JA!
Nieznany: :((
Ja: wkurwiasz mnie!
Nieznany: Przepraszam :(
Ja: nie wybaczę puki nie zobaczę czekolady pod drzwiami...
Nieznany: Myślisz że nie jestem w stanie załatwić ci czekolady? :O
Ja: ja tak nie myślę :D jestem przekonany :p
Nieznany: A czemu tak? :o
Ja: jak ja napisałem czemu to mnie poprawiłeś!
Nieznany: Ja mogę pisać czemu :')
Ja: aha
Nieznany: Ehh... Dlaczego wątpisz we mnie? 0.0
Ja: nie wiesz gdzie mieszkam i jaka czekoladę bym chciał :D
Nieznany: Znalazłem twój numer w papierach szkolnych! C:
Ja: wiesz, że to karalne?
Nieznany: Nie wiesz kim jestem! :P
Ja: pisz dalej...
Nieznany: Myślisz, że skoro wygrzebałem twój numer to nie znalazłem tam adresu? :D
Ja: ale na temat czekolady nic nie wiesz
Nieznany: Myślisz że interesuje się tobą od dziś? :o
Ja: jesteś chory człowieku!
Nieznany: Nie chory tylko zainteresowany twoją osobą B)
Ja: NARA!
Nieznany: Papa :* <3
***
Już kolejna część XD to chore gówno
Poważnie przepraszam
CZYTASZ
NOT ME|Larry
FanfictionZwykły texting o Larrym gdzie Harry to dzieciak, a Louis to chłopak z drużyny piłkarskiej. Znajdują się znaczne ilości przekleństw