12

308 19 1
                                    

*Pov Maggie*

Gdy dojechaliśmy już do szkoły, wyszłama z samochodu pchając za sobą drzwi by się zamknęły i nie czekając za bratem poszłam w kierunku budynku. Wyciągnęłam z szawki książki, a jak ją zamknęłam ujrzałam Martinusa rozmawiającego ze swoim bratem. Gdy tylko chłopak mnie zauważył odszedł od brata i podszedł do mnie.

-Witam piękną panią. - powiedział całując mnie czule na przywitanie.

-Witam przystojnego pana. - zaśmiałam się wtulając się w jego tors.

-Jak...?

-Nie pytaj nawet. - przerwałam mu kładąc na jego ustach palec.

-Az tak źle? - zapytał patrzac na mnie z politowaniem. - Miałaś się postarać.

-No ja wiem...starałam się, ale to wcale nie było takie proste. - jęknęłam robiąc powoli dwa kroki do tyłu.

-Co jej powiedziałaś? - westchnął zakładając ręce na piersi.

-Tak bardzo w skrucie to powiedziałam jej, że jest złą matką i lepiej mi bez niej.

-Żartujesz sobie ze mnie? - wytrzeszczył oczy.

-Nie... - spuściłam głowę w dół.

-I co teraz? - ponownie zapytał.

-Pewnie już nawet nie pamięta. - wzruszyłam ramionami.

-Skąd ta pewność?

-Rano już była w pracy jak my jeszcze spaliśmy. Wszystko wróciło do tego co było. - nagle po szkole rozniósł się dźwięk dzwonka.

-Chyba musimy już iść.

-Chyba tak. - zgodziłam się z Tinusem i trzymając się za dłonie zaczeliśmy iść w kierunku klasy od geografii.

***
Już za tydzień M&M wyjeżdżają w kolejną trasę po Europie. W planach mają między innymi Szwecję, Polskę, Niemcy i Czechy. Będzie to ich pierwsza trasa koncertowa od ponad roku. Fani pytają Marcusa i Martinusa czy razem z nimi pojadą również ich dziewczyny (Kayla i Maggie) lecz do tej pory nie ma jednoznacznej odpowiedzi ze strony chłopaków. Gunnarsenowie na swoim Instagramie poinformowali tylko, że nie mogą się doczekać koncertów, a czy zabiorą ze sobą dziewczyny to będzie niespodzianka.

-Co czytasz? - usłyszałam głos Martinusa tuż przy swoim uchu.

-Zobacz sobie. - pokazałam mu artykuł. Chłopak wziął do ręki mój telefon i zaczął czytać siadając obok mnie na ławce.

-Ciekawe, ciekawe. - zaśmiał się pod nosem po czym oddał mu urządzenie. - O niczym takim nie wspominaliśmy. - powiedział. - A tak swoją drogą, chciałabyś pojechać z nami? No wiesz oczywiście możesz jechać albo w całą trasę, albo tylko na jakiś konkretny koncert.

-Nie wiem. Teraz jest rok szkolny, dużo nauki, nie wiem czy chce potem to wszystko nadrabiać.

-Jak jedziemy w trase, zawsze mamy ze sobą nauczyciela.

-Wiem, ale żebym mogła jechać to potrzebna jest zgoda rodzica, prawda?

-No w sumie to tak.

-Wiesz jaki mam kontakt z matką, nie pozwoli mi na bank.

-Warto spróbować. - powiedział opierając dłonie na kolanach.

-To próbuj. - uniosłam brwi w górę.

-Zastać twoją matkę gdziekolwiek to cud. Chyba, że pojedziemy do jej pracy.

-No więc właśnie. A może wystarczyłaby tylko zgoda Michaela?

-Ale on nie jest twoim opiekunem prawnym.

-No tak. Masz rację. - westchnęłam.

- Może jakoś się to uda rozegrać.

-Jakoś napewno da się to zrobić. Tylko jak?

-Spróbuję coś wymyśleć.

-Wystarczy ci na to tydzień? - spojrzałam na niego.

-Porozmawiam z rodzicami może oni mi coś poradzą. - powiedział wstając. - Widzimy się później. - cmoknął mnie przelotnie w usta i wyszedł z pomieszczenia. Spakowałam książki do plecaka i poszłam jego śladami.

Mistakes-Martinus GunnarsenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz