~■~■~■~■~
|Nowi przyjaciele|Hogwart Express , przedział Alyssy
《 Wspomnienie 》
- Pa Leyla ! Do jutra! - powiedziała roześmiana Alyssa żegnając się ze swoją przyjaciółką ze sąsiedztwa.
Wyszła z domu przyjaciółki i skierowała się do swojego.
Weszła przez furtkę która była otwarta. Alyssa wytłumaczyła to sobie tym , że furtka nigdy się nie domykała. Ale kiedy zobaczyła otwarte na oścież drzwi wiedziała że stało się coś strasznego. Weszła przez nie i zamarła w szoku. Na podłodze w holu leżało ciało jej taty. Jego puste , martwe , bez wesołych iskierek oczy patrzyły tępo w sufit. Po jej twarzy zaczęły płynąć łzy. Nagle usłyszała jakiś głos i kroki na górze. Powoli i bezszelestnie weszła na górę po schodach. Kiedy znalazła się na górze zobaczyła otwarte drzwi jednego z pokoi. Weszła przez nie.
Zobaczyła kolejny straszny widok.
Jej mama leżała na podłodze a jej oczy zastygnięte były w przerażeniu. W kołysce leżał Harry a nad nim pochylał się ktoś w czarnej szacie. Najwyraźniej ją usłyszał gdyż odwrócił się i... Alyssa prawie zwymiotowała. To 'coś' w ogóle nie przypominało człowieka! Miał czerwone tęczówki , przeraźliwie bladą skórę i dwie dziurki zamiast nosa.
- Zostaw go! Proszę! - krzyknęła rozpaczliwie.
Ale on znowu odwrócił się do kołyski.
- Zostaw mojego brata! On niczym nie zawinił! - spróbowała jeszcze raz.
Ale on jej nie słuchał. Widziała jak podnosi różdżkę na Harrego. Zaaregowała szybko. Podbiegła do kołyski zasłaniając Harrego własnym ciałem. On jednak odsunął ją siłą i rzucił zaklęcie.
Ale zaklęcie zamiast zabić Harrego
'odwróciło' się i strzeliło w niego. On tak jakby się rozpadł a w tym samym momencie Alyssa krzyknęła a Harry zapłakał.
《 Koniec wspomnienia 》
Alyssa zbudziła się gwałtownie.
Kiedy uświadomiła sobie że jest w pociągu a nie w swoim rodzinnym domu , uspokoiła się. Zaburczało jej w brzuchu więc poszła poszukać Pani z wózkiem. Kiedy ją znalazła i kupiła trzy czekoladowe żaby i jednego dyniowego pasztecika chciała wrócić do swojego przedziału ale na kogoś wpadła.- O Godryku , tak mi przykro! Przepraszam Cię! Wszystko w porządku? - zapytał dziewczęcy głos.
- Tak , nic się nie stało. - powiedziała Alyssa. Kiedy wstała zobaczyła blondwłosą dziewczynę w jej wieku.
Była... ładna. Miała błękitne oczy ,
a na nosie miała małe ale widoczne piegi. Jednym słowem była urocza.- Jestem Annie Grey. A ty? - spytała.
- Jestem Alyssa Potter. - powiedziała.
Blondynka zrobiła wielkie oczy.
- Ta Alyssa Potter? Siostra Harrego Pottera? - dopytywała a kiedy Alyssa to potwierdziła , Annie zaczęła piszczeć ze szczęścia.
- Chodź , poznasz moich przyjaciół. - powiedziała Annie i pociągnęła Alyssę za rękę.
- Poczekaj! Muszę wziąć kufer , nie mogę go zostawić. - krzyknęła Alyssa i pobiegła do przedziału a Annie za nią. Alyssa szybko wzięła kufer i poszła za blondynką do przedziału.
Kiedy weszły do przedziału siedziała tam trójka dzieci.
Dwóch identycznych brązowowłosych chłopców i rudowłosa dziewczyna.- Daniel , Michael , Lucy to Alyssa Potter. Alysso to Daniel , Michael i Lucy , moi przyjaciele. - przedstawiła ich sobie Annie.
- Michael Atkins a to mój brat bliźniak Daniel Atkins. - powiedział brązowowłosy chłopak.
- Lucy White. - przedstawiła się rudowłosa dziewczyna.
Alyssa spędziła podróż w miłym towarzystwie. Po chwili za oknami się zaczęło ściemniać i a pociąg zaczął się zatrzymywać.
~■~■~■~■~
W następnym rozdziale będzie Tiara Przydziału i będzie też coś o Syriuszu i Julie ;)Do następnego rozdziału!
PS : Jestem z tego rozdziału bardzo zadowolona.
CZYTASZ
Mój młodszy brat, Harry
FanfictionAlyssa to córka Lily Potter i Jamesa Pottera. Kiedy ma dziewięć lat na świat przychodzi jej brat - Harry. Rok później, Voldemort niespodziewanie zjawia się w ich domu i zabija ich rodziców. Alyssa nie tylko musi poradzić sobie z wychowaniem młodszeg...