Mój młodszy brat, Harry

•Rozdział dwunasty•

~■~■~■~■~
|Odkrycie prawdy|

Parę miesięcy później , Hogwart

Życie w Hogwarcie toczyło się dalej. Nauczyciele zadawali zadania domowe , odbierali punkty i dawali szlabany. Alyssa właśnie wracała ze szlabanu który jej zafundował Snape. Była bardzo zmęczona i bolały ją kolana , bo szorowała kociołki.

- Przeklęty Snape! Trzy godziny szorowania kociołków! - pomyślała kierując się do Wieży Gryffindoru. Nagle przystanęła bo usłyszała jakąś rozmowę.  Schowała się za najbliższym posągiem tak , aby jej nie było widać ale aby ona mogła widzieć tych rozmawiających. Przypatrzyła się postacią i z zaskoczeniem zobaczyła że to jej przyjaciele.  Już miała wychodzić zza posągu , kiedy usłyszała słowa  które ją zaciekawiły.  

- Jak długo mamy to ciągnąć ? - zapytała nerwowo Annie.

- Tak długo jak Dumbledore zechce. - odpowiedziała Lucy.

- Tak długo jak Dumbledore zechce?! Ale ja mam dość udawania przyjaciółeczki Alyssy Potter! To idiotka! - krzyknęła zła Annie.

- Ja też mam dość udawania , ale jest warto! Dumbledore zaoferował nam złoto i inne kosztowności z jej skarbca! O ona nawet o tym nie wie. - powiedział z zadowolonym uśmiechem Michael.

- Ej , chodźmy stąd bo ktoś nas usłyszy. - powiedział szeptem Daniel , rozglądając się po korytarzu.

- Masz rację chodźmy. Napewno Potter już wróciła.

Kiedy ta czwórka poszła , Alyssa wyszła zza posągu. Była w całkowitym szoku. Jej przyjaciele przyjaźnili się z nią dla pieniędzy? Usiadła na podłodze i rozpłakała się jak małe dziecko.
Miała gdzieś to że była już cisza nocna i że może tędy przechodzić nauczyciel lub Flich. Miała to wszystko gdzieś.

- Czemu ja mam takiego pecha ?
Najpierw umarli mi rodzice. Potem ja z moim bratem trafiłam do wujostwa. Później dowiedziałam się że Dumbledore to manipulator i
oszust. A teraz to ?!

~■~■~■~■~
Cześć

Kolejny rozdział !
I to już dwunasty...
Jutro będzie trzynasty i w tym trzynastym rozdziale będzie "mała" sprzeczka  pomiędzy Lucy , Michaelem , Annie , Danielem  i  Alyssą.
Będzie ciekawie !