Pisane z perspektywy Draco
Potter na za dużo sobie pozwala. To co stało się wczoraj. Dużo o tym myślałem.
Siedziałem w pokoju wraz z Zabinim. Codziennie słuchałem tego samego. Miałem już dość.
-I jak z Potterem? Jesteście razem? -
-Ni-
-Nawet tak nie mów! - krzyknęła Pansy wchodząc do naszego pokoju.
Siedziałem na fotelu i bawiłem się kawałkiem mojej szaty.Czułem się bardzo niezręcznie,ponieważ Pansy zaczęła opowiadać całe wczorajsze zdarzenie z Potterem.
Musiałem tylko czekać aż skończy-Całowaliście się?! -
-Blaise błagam. Chociaż ty siedź z tym cicho -
-Draco co jest? Przecież się nie lubiliście! -
-Jak to się zaczęło - Zapytał Zabini po pewnym czasie.
Nie miałem czasu już mu odpowiedzieć, ponieważ wszedł do nas Severus.-Dzisiaj zostaną odwołane zajęcia eliksirów z Gryfindorem. A jeszcze jedno. Draco pozwól ze mną -
Severus ostatnio źle się czuł. Martwiłem się o niego. Poszedłem za nim aż do jego gabinetu.
Kiedy wszedłem do środka wiedziałem co mnie czeka.-Pan Potter ma mieć szlaban. Nie jestem w stanie kontrolować tego czy robi wszystko dobrze -
-Rozumiem - powiedziałem szeptem. Spojrzałem się na Harry ego. Ten patrzył tylko w podłogę.
Wczoraj właśnie on. Harry Potter mnie pocałował. A ja powiedziałem na głos, że jesteśmy razem.
Nie wiem jak to jest być z chłopakiem. Nigdy go nie miałem. Było może z kilka dziewczyn.
-Potter ma wymyślić... Możesz mu oczywiście pomóc. Ma wymyślić scenariusz do nowego przedstawienia. W przyszłym roku w Hogwarcie pierwszoroczni to odegrają -
Severus zostawił nas samych. Dał nam jakieś 4 książki, które mogliśmy używać do pomocy.
Nie, że chciałem mu pomagać czy coś. Po prostu uważam, że Potter to zepsuje.Usiadłem obok Pottera. A ten złapał mnie za policzki i cmoknął w usta. Przez chwilę nie wiedziałem co się dzieje.
-To wy w końcu jesteście razem. Czy jak? -
-Tak jesteśmy -
Co zrobić teraz? Nie mogę mu pokazać, że mi się to podoba. Ale nie jestem w stanie powiedzieć mi teraz, że to jednak był żart.
Może po prostu będę to kontynuował. Nie jsztem jakoś bardzo zakochany w Potterze. Zawsze chciałem tylko przyjaźni.
Ale kidyd powiedział, że to moja wina, Że się zakochał
. Niby pocałunek w toalecie był tylko jednorazowo. Ale sam nie wiem.Złapałem Harry ego za koszulę i przyciągnąłem do siebie.
-Chcesz spróbować? -
-Co? Nigdy tego nie robiłem!! - krzyknął.
-Nie o to mi chodziło Kretynie! -
-Aa, too o co? - Zapytał rumieniąc się. Harry bardzo często się rumienił. I z jego twarzy dało się dużo wyczytać
-Czy chciałbyś spróbować się ze mną jeszcze raz pocałować. Tak jak w toalecie -
-Ja... Nie wiem -
-Bo? - zapytałem czując, że dostanę odpowiedź, która będzie odpowiednia.
-No nie wiem. Przecież to nie jest nawet na poważnie więc -
-Ale możemy właśnie spróbować. Na poważnie Harry - Widziałem jak gryfon wzdrygnął się na to, że wypowiedziałem jego imię
-Spróbować? -
-Od ciebie to już zależy czy chcesz. Pamiętaj, że musimy skończyć twój szlaban. Znowu pewnie pyskowałeś Potter. Znaczy się Harry -
❤️💚💙💛Mam nadzieję się się podobało. Z góry przepraszam za błędy
Tutaj można pisać czy wolicie z perspektywy Harry'ego czy Draco.
💛💙💚❤️
CZYTASZ
Coedkanep
HumorDumbledore wybiera wielu uczniów Hogwartu by zagrali w teatrze. W tym Harry'ego Pottera. Ma być to powieść miłosna. W kto wylosuje jaką rolę? Uczniowie mają dwa tygodnie na naukę tekstu. Co powiedzą na to Snape i Mcgonagall? Zapraszam na Drarry