Wszyscy staliśmy w szoku.
-To nie tak! - krzyknąłem. Ale Severus to totalnie olał. Podszedł do nas i zapytał się tylko czy skończyliśmy.
Starałem się być grzeczny więc odpowiadałem na wszystkie pytania.
-Tak skończyliśmy -
-A może jednak coś was łączy? -
-Nie! -
-Harry. Po co mamy to ukrywać? Każdy i tak się dowie-
-Nie całujcie się w miejscu publiczynm. Chcecie żeby ludzie zawału dostali?! Nienawidziliście się z całego serca a teraz nagle kochacie? -
-Wiem, że to dziwne ale - Powiedział Malfoy próbując uspokoić Severusa. Ale to na nic. Dopiero po 10 minutach się uspokoił
-Możecie iść - machnął ręką w kierunku drzwi.
Czułem się jakbym był Ronem.. Ron zawsze panicznie bał się Severusa. Nigdy nie wiedziałem, że będę aż tak się stresować!
-Draco przepraszam-
-To moja wina kretynie. Sam chciałem cię pocałować -
-Aaaah moje aniołki! - Usłyszałem głos Pansy za nami.
-Parkinson... - Powiedziałem szeptem.
Pansy rozmawiała tylko z Draco. Była zaskakująco miła. Ale to tylko ze względu na Draco. Był dla niej ważny. Prawie jak brat.
-No i Severus Wszedł. Przypał trochę no nie? -
-No. Ciesz się, że jesteś w slytherinie!A ty Potter się ciesz, że masz takiego chłopaka! -
-Chłopaka?! - krzyknąłem
-A jak myślisz. Kim dla ciebie jestem skoro zapraszam cię na randkę! - i tu Malfoy popełnił błąd. Powiedział trochę za głośno.
Odwróciłem się i zobaczyłem Ginny. Miała łzy w oczach. Ta zaczęła iść w przeciwną stronę
-Ginny! - krzyknąłem. Już chciałem za nią biec ale
Draco mnie powstrzymał . Był silniejszy ode mnie. A może tylko mi się wydawało.

CZYTASZ
Coedkanep
فكاهةDumbledore wybiera wielu uczniów Hogwartu by zagrali w teatrze. W tym Harry'ego Pottera. Ma być to powieść miłosna. W kto wylosuje jaką rolę? Uczniowie mają dwa tygodnie na naukę tekstu. Co powiedzą na to Snape i Mcgonagall? Zapraszam na Drarry