Dla Katsu_vi, mam nadzieję, że się spodoba 🖤
-Hej Mira. - powiedziałam siadając przy barze
-Dzień dobry [Imię], co podać? - spytała z uśmiechem
-Coś mocnego, bo na trzeźwo to ja nie dam rady... - mruknęłam
-Coś się stało?
-Natsu się stał. - westchnęłam
Tylko Mirajane wiedziała, co czuję do chłopaka. Dziewczyna jest urodzoną shipperką. Dostrzerze miłość nawet tam, gdzie jej nie ma.
Rozmowy z Mirą były dla mnie pomocne, w końcu mogłam komuś się wygadać.
Utrzymywanie uczuć na wodzy bywało ciężkie.
Jestem świetną aktorką albo Natsu jest skończonym kretynem.
Kilka razy dawałam oznaki, że mi się podoba, ale na próżno.
Moja nieśmiałość nie pozwala mi powiedzieć, że go kocham.
Nawet Mirajane nie byłam w stanie wyznać, co do niego czuję.
Mimo to dziewczyna wspierała mnie jak mogła.
-Wiesz, że jeśli mu tego nie powiesz, on nigdy się nie domyśli? - spytała dziewczyna
-Wiem Mira, wiem, ale jak mam to zrobić?
-Zacznijmy od tego, że nie masz za grosz pewności siebie. - uśmiechnęła się
-To oczywiste.. - westchnęłam
-Przetestuj na mnie! - zaproponowała z uśmiechem
-T.. tutaj?! - pisnęłam zarumieniona
-Czemu nie? To dobry początek. - powiedziała wesoło
-A.. ale ja nie mogę! - zakryłam dłońmi twarz chowając rumieńce
-Czego nie możesz? - usłyszałam znajomy głos
-Hej Natsu. - przywitała się
z uśmiechem Mira
-Cześć, co jej jest? - spytał chłopak
-Może jest chora? - spytał Happy
-Idźcie sobie.. - jęknęłam cicho
Natsu spojrzał na mnie dziwnie, następnie odszedł z Happym.
-[Imię] jest dzisiaj jakaś dziwna.. - mruknął Natsu
-Aye..
-Może jest smutna? - spytał chłopak
-Wiem jak ją pocieszymy! Dajmy jej rybkę! - zaproponował Happy
-Albo zróbmy jej w domu niespodziankę?
-Z rybki byłaby bardziej zadowolona, ale to też się nada.
Ale wracając do naszych dziewczyn.
-To była idealna okazja byś wyznała mu co czujesz. - powiedziała Mira
-Żartujesz? - spytałam podnosząc głowę
Spojrzała na mnie spokojnie.
-Uhh, Mira.. Co mam zrobić?
-Kocham cię Natsu, proste do powiedzenia? Proste. - uśmiechnęła się Mira
-Może dla ciebie, gdybym miała mu to powiedzieć skończyłabym jako dorodny buraczek. - prychnęłam
-Buraki są smaczne. - stwierdziła wesoło
-Oj Mira haha~
Dziewczyna podniosła mnie na duchu, mimo że nie powiedziała nic szczególnego.
Posiedziałyśmy tak z pół godziny, następnie stwierdziłam, że trzeba iść do domu.
Pożegnałam się z dziewczyną i wyszłam z gildii. Skierowałam swe kroki do domu.
Gdy byłam już na miejscu pchnęłam drzwi i weszłam do środka.
Poszłam do pokoju z zamiarem rzucenia się plackiem na łóżko.
-C.. CO WY TU?! - krzyknęłam zaskoczona
-Hej [Imię]! - krzyknął Natsu
-Chciałem kupić ci rybke, ale Natsu wolał włamać ci się do domu!
-To nie jest włamanie, [Imię] jest naszą przyjaciółką, więc to przyjacielska wizyta! - tłumaczył się chłopak
-Aye~
-Rety rety.. - westchnęłam uśmiechając się
-Dobrze się czujesz? - spytał Natsu
-Pewnie, dlaczego miałabym się źle czuć? - spojrzałam na niego zdziwiona
-Dziwnie się zachowywałaś w gildii. - wzruszył ramionami
Chłopak wstał i zaczął się do mnie zbliżać. Po chwili stał niebezpiecznie blisko mnie.
-N.. Natsu?! - oblałam się rumieńcem
-Widzisz? Znowu to samo. - powiedział chłopak
-B.. bo j.. j.. ja... - dukałam
-Tyyy?
-KOCHAM CIĘ! - pisnęłam chowając twarz w dłoniach
-No przecież ja też cię kocham, jesteśmy drużyną. - powiedział chłopak
-Aye! - pisnął Happy
Westchnęłam i zebrałam się na coś, na co nigdy nie miałam odwagi. Złączyłam wasze usta w krótkim, czułym pocałunku.
Gdy odsunęłam się od chłopaka dotarło do mnie, co zrobiłam.
-P... przepraszam! - pisnęłam
Chłopak spojrzał na mnie dziwnie.
Następnie przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
-Uhh?! - byłam zaskoczona jego zachowaniem
-Podobało mi się.. - mruknął zarumieniony
-Oni się luuuuuubią! - powiedział Happy ze swoim uśmieszkiem
