Natsu x Lucy

243 30 5
                                    

Dla Nerceste mam nadzieję, że się spodoba 🖤

-Rety Juvia! Mówiłam, że mnie i Gray'a nic nie łączy! -podniosłam delikatnie głos

Ta kobieta męczy mnie od rana i traktuje jak rywalkę w miłości.

-Juvia wie co widziała! -zrobiła naburmuszoną minę

-Ja tylko z nim rozmawiałam! -pisnęłam patrząc na nią jak na głupią

-Juvia nie uwierzy w te kłamstwa. -powiedziała 

*Co za uparta kobieta*

-Oh Juvia.. -westchnęłam

-Lucy! -usłyszałam znajomy głos

-Cześć Natsu, Happy. -przywitałam się

-Co tak krzyczycie? -spytał chłopak

-Bo jestem jej ''rywalką" w miłości. -mruknęłam przykładając sobie dłoń do czoła

-Ehh? -Natsu spojrzał na mnie dziwnie

-Juvia wiedziała, że ma racje! Teraz sama to potwierdziłaś!

-Co wy odstawiacie? -mruknął Gray podchodząc do nas

-GRAY~SAMA! -pisnęła Juvia przytulając się do chłopaka

Ku naszemu zdziwieniu nie odepchnął jej.

-Oni się luuuuuubią~ 

*Okej mina Happiego wyraża wszystko*

-W końcu jesteście razem gołodupcu? -spytał Natsu

-SKĄD CI TO PRZYSZŁO DO ŁBA IDIOTO?! -krzyknął Gray

-Na serio zaczniecie się teraz kłócić? -spytałam zażenowana

Olali mnie i wszczęli bójkę.

*Lepiej będzie jak nie będę się mieszała*

Skierowałam się do wyjścia z gildii.

-Gdzie idziesz Lucy? -spytał Happy

-Zaczerpnąć świeżego powietrza, niedługo wrócę. -powiedziałam machając dłonią

Wyszłam z gildii i zaczęłam iść przed siebie.

Nie zwracałam uwagi na to, gdzie idę.

Nogi same mnie poniosły.

A ja pogrążyłam się w myślach.

Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy ze swoich uczuć do niego.

Był dla mnie jak przyjaciel.

Wspólne misje.

Śmiech.

Płacz.

Złość..

Gdyby nie on nie poznałabym tylu wspaniałych osób, mojej drugiej rodziny.

Nie dołączyłabym do Fairy Tail.

Nie przeżyłabym tych niezwykłych chwil.

Było ciężko, ale przy nim nigdy nie traciłam nadziei.

Wiedziałam, że zawsze stanie w mojej obronie i nigdy go przy mnie nie zabraknie.

Przestał mi nawet przeszkadzać fakt, że wchodzi do mojego mieszkania jak do własnego.

Wyjada wszystko z lodówki, a czasem nawet zrobi totalną demolkę.

Pozostaje jedna kwestia..

Jego głupota.

Przecież on nigdy nie zauważy moich uczuć.

Nawet jeśli mu powiem, źle je zinterpretuje.

Widzi we mnie tylko przyjaciółkę.

Co innego Gray i Juvia..

On ją spławia, jednak jest świadomy jej uczuć.

Ale Natsu?

Jeśli nie okażę mu tego jakoś dosadnie, nigdy się nie zorientuje.

Doszłam do parku, usiadłam pod jednym z drzew i kontynuowałam rozmyślenia.

Może nie nadeszła pora, by wyjawić mu uczucia?

Happy często sobie żartował mówiąc, że do siebie pasujemy i się kochamy.

Miał rację w połowie.

To ja kochałam Natsu..

Pewnie bez wzajemności.

Nie wymuszę u niego uczuć, to niemożliwe.

Przecież liczy się dla mnie tylko jego szczęście.

Spojrzałam w niebo.

-Kiedy zrobiło się tak ciemno? -zadałam sobie pytanie

*Powiedziałam im, że niedługo wrócę, pewnie się martwią..*

-Widzisz Natsu! Mówiłem, że tu będzie! 

-Happy? -zaskoczona spojrzałam na exceeda

-Aye! Natsu się o ciebie martwił. Mówiłem mu, że nic ci nie będzie, ale się uparł.

-Haha, masz racje nic mi nie jest, ale to miłe z waszej strony. -uśmiechnęłam się

-Czemu nie wróciłaś do gildii? -spytał Natsu

-Zamyśliłam się i nie zwróciłam uwagi na godzinę. -wyjaśniłam

Chłopak wzruszył ramionami, a po chwili usiadł obok mnie.

-O czym tak myślałaś? Nie było cię pare godzin. -mruknął

-ŻE CO?! AŻ TYLE TU SIEDZIAŁAM?

-No przecież mówię. -spojrzał na mnie dziwnie

-O nie Lucy ogłuchła! -krzyknął Happy z przejęciem

-Nie ogłuchłam! -odkrzyknęłam

-Nieważne, o czym myślałaaś? -dopytał

-O niczym szczególnym. -wzruszyłam ramionami

-To nie odpowiedź. -mruknął

Pokręciłam głową wzdychając.

-PATRZCIE RYBKA! -krzyknął Happy i zaraz go nie było

Zaśmiałam się, a Natsu patrzył na mnie spokojnie.

-Dlaczego tak mi się przyglądasz? -spytałam

Przybliżył się do mnie nie odwracając wzroku.

-N..Natsu?! -zarumieniłam się

Wyciągnął dłoń i położył ją na mojej głowie.

-HEEE?!

Po chwili ją zdjął.

-Miałaś liścia na głowie, chciałem go zdjąć. -wzruszył ramionami

-Nie mogłeś od razu powiedzieć? -spytałam

Uśmiechnął się.

-Co cię tak bawi?

-Nic, zabawnie wyglądasz cała czerwona. -powiedział

-Baka. -mruknęłam cicho

*Może teraz jest odpowiedni moment?+

Przybliżyłam się do chłopaka i złączyłam nasze usta.

Gdy zorientowałam się, co zrobiłam odsunęłam się od niego przeklinając siebie za głupotę.

-P...przepraszam! -pisnęłam czerwona

-To... było.. miłe. -powiedział cicho

-Uhh? -spojrzałam na niego zaskoczona

-Możesz to powtórzyć? -spytał

-Mam cię pocałować? -dopytałam zszokowana

Kiwnął głową.

Zrobiłam to, o co prosił cała czerwona.

-Oni sie luuuuubią! -powiedział Happy stojąc za drzewem

Fairy Tail - One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz