Umył się i wyszedł ubrany w swoją piżamę po czym położył się. Otulił się kołdrą i przymknął oczy chcąc zasnąć.
Była taka ciepła i przyjemna że aż miło mu się pod nią leżało. Po chwili już smacznie spałLuke wszedł do jego pokoju i cmoknął go w policzek po czym przysłonił okno. Sam poszedł się umyć i położyć spać do siebie
Przed tym jeszcze chwile nasłuchiwał czy chłopak śpi po czym sam zasnął. Miał nadzieje że jutro wszystko pójdzie dobrze. Z samego rana przygotował śniadanie i wyprasował ubrania dla uległego. Obudził go i kazał naszykować do wyjścia
- Zrobiłem ci herbate. Tosty się jeszcze robią. Wyjmuj je sobie - powiedział zakładając przed lustrem krawat
Michael kiwnął głową i poszedł zjeść śniadanie. Po skończonym posiłku posprzątał i poszedł do swojego pokoju by ubrać eleganckie czarne spodnie i koszulę
- Pomogę ci - Luke dokladnie wciągnął mu ją do spodni i poprawił - Wyglądasz ślicznie - przeczesał jego włosy
Wtedy Michael pociągnął go za krawat i wskazał na swoją szyję niemo pytając czy on również ma go ubrać
- Nie ty nie musisz - zaśmiał się cicho - W zasadzie powinieneś założyć ob... - zaczął jednak szybko pokręcił głową - Nie ważne, tak jak dobrze
Poprawił jego włosy i razem zeszli na parter. Ubrali buty a młodszy wziął dodatkowo bluzę. Wsiedli do samochodu i ruszyli pod odpowiedni blok
- Pamiętaj że jestem przy tobie - Otowrzył mu drzwi z odpowiedniej strony - Nie masz się czym stresować
Młodszy kiwnął głową i zaczął patrzeć na szybę gdzie powoli zbierały się krople deszczu.
Po kilkunastu minutach dojechali na miejsce i wysiedli z auta- My do doktor Martin - mruknął Luke do pani w recepcji a ta wyjęła formularz do wypełnienia
- Proszę podpisać tutaj i tutaj. A tutaj proszę o podpis uległego - uśmiechnęła się
Luke podpisał i wypisał dane Michaela a następnie podał mu formularz. Chłopak niepewnie podpisał dokument nieco koślawym pismem i podał go mężczyźnie
- Drugie piętro i trzeci pokój. Pani Martin już na was czeka
- Dziękuje - uśmiechnął się i złapał michaela za reke prowadząc na górę
Zapukał do odpowiedniego pokoju i po pozwoleniu weszli do środka. Od razu ujrzał niską blondynkę z uśmiechem na ustach. Wstała i podeszła do nich bliżej
- Dzień dobry, pan Hemmings? - zapytała patrząc również na młodszego chłopaka
- Dzień dobry, zgadza się a to Michael, mój uległy - podał jej dłoń i razem usiedli na kanapie
- Miło mi cię poznać Michael - lekko uścisnęła jego dłoń
- Michael jest... Nieśmiały i nie mówi - zaczął cicho Luke - właśnie dlatego tu jesteśmy
- Od zawsze? - zapytała od razu
- Nie, kiedyś mówił jednak... Potem wydarzyło się parę przykrych dla niego spraw. Nie mówi ani nie wydaje żadnego dźwięku
- Mike, może obejrzysz kolorowanki tam przy stole? - wskazała na mały stoliczek i go tam zaprowadziła - Poczekasz tutaj chwile? Ja sobie porozwiam z twoim dominującym i cię zawołamy, dobrze?
Pokiwał głowę a doktor wróciła do blodnyna. Od razu wyjęła notes i zaczęła notować zachowanie młodszego
- Prosze mi opowiedzieć o tym dlaczego nie mówi - poprosiła patrząc na mężczyznę
CZYTASZ
Silent Boy /Muke/
FanfictionMichael przeżył w swoim życiu wiele. Na tyle dużo wydarzeń w jego życiu ukształtowało go że stał się całkowicie zamknięty w sobie. Schował się w swojej małej otoczce i tylko niektórym udało się przez nią przebić Ale czy miłemu i wiecznie uśmiechnięt...