Michael pokiwał głową, Luke dużo mu opowiadał o szkole ale i tak się stresował
- Jutro rozpoczęcie roku. Ale dzisiaj możemy jeszcze jakoś miło spędzić dzień... Co powiesz na basen? Albo jakaś sala zabaw?
Chłopiec od razu pokiwał głową a w jego oczach zabłyszczały wesołe ogniki
- Leć się ubierać - odstawił plecak na komodę i sam poszedł ubrać coś bardziej wyjściowego - ubierz kąpielówki Mike
Mike wrócił do pokoju gdzie zaczął się rozglądać. Nie wiedział gdzie one były
Od razu przekopał dwie szuflady i ponadto szafkę gdzie miał bieliznę ale ich nie było
- Mikey idziesz?! - zawołał z dołu mężczyzna
- Ne ma-a ich! - wymamrotał i zszedł na dół - ne ma
- Jak to nie ma? Muszą być - westchnął i wszedł za nim na górę
- Nie ma - wymamrotał cicho a Luke zaczął ich szukać
- Leżą na krześle Michael - uniósł brew
- O - Michael uśmiechnął się lekko i sięgnął po nie
Szybko je ubrał a następnie zszedł na dół gdzie ubrali buty i pojechali do aquaparku
- Pamiętaj żeby się ode mnie nie oddalać tak? - spojrzał na niego w lusterku
- Tak - wymamrotał cicho i ziewnął chodź jego oczy otwarły się widząc kolorowe zjeżdżalnie
- To duże miejsce pełne ludzi jak wiesz i łatwo jest się tutaj zgubić - dodał szukając miejsca na parkingu - Tymbardziej w dzień wolny tak jak dzisiaj
- Mhm - wymamrotał gdy wysiedli z samochodu i wziął swój plecak tak jak Luke
Weszli do środka gdzie odebrali bransoletki i poszli do szatni
- Pomogę ci się przebrać chodź - powiedział po włożeniu większości rzeczy do szafki i zdejmując mu koszulkę
Następnie posadził go na szafce i zdjął jego buty i skarpetki po czym zapiął jego zegarek na jego nadgarstku
- Trzyma się? - zapytał patrząc na Michaela
- Tak, a teraz basen - wskazał na drzwi prowadzące na basen
- Tak teraz basen - zaśmiał się przeczesując jego grzywkę w czułym geście
Michael kiwnął na to głową i wszedł za ręke z Lukiem na część do pływania
- To co, gdzie chcesz najpierw hm? - zapytał mężczyzna rozglądając się. Był to nowo otwarty aquaprk w ich mieście i jeszcze nigdy tu nie był
- Tam! - Michael pociągnął go do najbliżej wody i wszedł do niej do pasa po czym ochlapał Luke'a
- Uważaj żeby nie było dla ciebie za głęboko - zaśmiał się Luke
- Nie jest - wymamrotał i wszedł głębiej a Luke usiadł na jednym z foteli do masarzu w wodzie i obserwował jak uległy powoli pływa lub nurkuje blisko niego
Nie spuszczał go z oka praktycznie ani na chwile rozglądając się. Zastanawiał się czemu nie przyszli tu wcześniej.
Nastolatek dobrze się bawił a po chwili nawet jakiś inny uległy zaczął się z nim chlapać co zdziwiło Luke'a. W końcu nastolatek był nieśmiały.
Teraz jednak śmiał się razem z nim co bardzo go cieszyło, w końcu chłopak szedł do szkoły i musiał nauczyć się zawierać znajomosciPo jakimś czasie jednak Michael podszedł i usiadł obok niego - meczyłem sie
- Nic dziwnego - zaśmiałem się sadzając go sobie na kolanach - Jak ci się podoba?
- Fajnie bardzo - wymamrotał w jego tors - poznałem go
- Tak? Jak ma na imię? - zainteresował
- Sam - wskazał na chłopca o ciemnych włosach który niedaleko bawił się z swoim dominującym
- słodki - uśmiechnął się - To co może teraz zjeżdżalnia?
- Domek? - ziewnął cicho - ce spac
- Już się zmęczyłeś? Przecież jesteśmy tu dopiero godzinę
- Nyny
Blondyn westchnął ale widząc przysypiającego uległego na jego ramieniu musieli wracać bo siedzenie z nim tak zmęczonym nie miało żadnego sensu.
- Mój śpiący maluszek - wziął go na ręce i zabrał do przebieralni - Musisz jeszcze chwile wytrzymać, nie pojedziesz tak rozebrany
- Boli - wymamrotał z łzami w oczach - boli bzuszek
- Gdzie cię boli? - zmartwił się i posadził go przy szafkach - Tutaj? - dotknął poszczególnych miejsc na jego brzuchu
- Na dole brzuszka - wymamrotał cicho i wskazał gdzie
- Może coś zjadłeś - zaczął mu go masować
- Nie jadłem nic nie dobrego - wymamrotał cicho i zakwilił - ale to boli Lukey
- Już jedziemy do domku a tam dam ci krople żołądkowe, a na razie chodź się przebrać
- Nie jesteś zly? - zapytał cicho gdy wycierał swoje mokre włosy
- Na ciebie? Oczywiście że nie - uśmiechnął się do niego - Za co miałbym być?
- Że tak klutko tu bysmy - zaczął bardzo cicho i zaczął się przebierać z grymasem na twarzy
- Nie misiu, to że boli cię brzuszek nie jest zależne od ciebie. Przyjedziemy kiedy indziej
Pomógł mu się przebrać i ubrał na jego stopy suche skarpetki. Sam pozabierał ich rzeczy i poszli oddać zegarki do kasy
Podeszli do niej gdzie je zwrócili a następnie poszli ubrać buty, po kilku minutach byli już na parkingu
- Boli mnie brzuszek - Michael zaskomlał po raz kolejny trzymając się za niego i szedł wolniej za Lukiem do samochodu
- Chodź - ten wrócił się i wziął go na ręce - Zaraz przestanie
__________________________________________
Hejka!
Co tam u was moje małe muczątka?
Moje małe demonki?
Chcecie być demonkami Dominiki?I przeczytajcie nowe ogłoszenie na karcie na moim profilu pls
Nowy rozdział za moż hmmmm 75 gwiazdek i 70 komentarzy deal?
CZYTASZ
Silent Boy /Muke/
FanfictieMichael przeżył w swoim życiu wiele. Na tyle dużo wydarzeń w jego życiu ukształtowało go że stał się całkowicie zamknięty w sobie. Schował się w swojej małej otoczce i tylko niektórym udało się przez nią przebić Ale czy miłemu i wiecznie uśmiechnięt...