ważna notatka na dole
__________________________Wchodząc do domu Zayn'a, otworzył mi drzwi, na co podziękowałam uśmiechem. Zdjęłam z ramion marynarkę, którą podarował mi w drodze do domu, gdyż postanowiliśmy się przejść, a pogoda zmieniła się ze słonecznej w dość wietrzną. Ze stóp w końcu ściągnęłam szpilki, które były w cholerę niewygodne. Podreptałam za mężczyzną do salonu myśląc, że go tam znajdę, co jednak okazało się błędem. Nie było go tam. Wzruszyłam na to ramionami i usiadłam na kanapie wpatrując się w czarny ekran telewizora. Gdy znudziło mi się siedzenie oparłam plecy i zamknęłam ze zmęczenia oczy. Miałam ochotę zasnąć. Tu i teraz, nie zwracając uwagi na miejsce i okoliczności.
Już miałam przysypiać, kiedy dostałam czymś miękkim w twarz. Szybko się podniosłam i rozejrzałam. Skrzyżowałam spojrzenie z uśmiechniętym i już przebranym mulatem. Z włosów spływały mu kropelki wody co świadczyło o tym, że skubany zdążył się wykąpać!
- Przyniosłem ci jakieś ubrania, bo stwierdziłem że pewnie w tej sukience nie jest ci wygodnie. - podszedł do mnie i wręczył mi resztę ubrań.
- Och dziękuję. Miło, że o tym pomyślałeś. - faktycznie ta sukienka nie była zbyt wygodna, w żadnym stopniu. Jedyne co ją ratowało to to, że była piękna. Tylko tyle.
Wstałam i ruszyłam w stronę łazienki, żeby się przebrać. Jednak przerwał mi głos Zayn'a.
- Jeśli chcesz możesz się wykąpać. Nie to, że sugeruje ci że śmierdzisz czy coś. Po prostu... - przerwałam mu.
- Rozumiem. W sumie to dobry pomysł, dziękuję za propozycję. - posłałam mu uśmiech, który odwzajemnił.
BOŻE JAKI ON MA PIĘKNY UŚMIECH
Chwila moment. Tak mi się tylko wydaje. Ale za to ma piękne oczy . A jego rzęsy są po prostu ughhh. A ta jego idealnie wyrysowana szczęka.
- Ręcznik znajdziesz w szafce na dolnej półce. Potrzebujesz czegoś jeszcze? - zapytał na co ja wróciłam do świata żywych - Jesli chcesz na mnie patrzeć to zrób zdjęcie. Zostanie na dłużej. - puścił mi oczko, na co moje policzki oblał rumieniec.
- Tak faktycznie, em przepraszam już idę. - odwróciłam się i szybko pobiegłam na schody, kierując się w strone łazienki.
Musze być bardziej dyskretna w związku z przyglądaniem się Malikowi. Kolejny raz mnie na tym przyłapał. Ale on jest taki przystojny, że nie mogę przestać. Może faktycznie muszę zrobić mu zdjęcie? Tak to zdecydowanie dobry pomysł. Tylko jak?
Wychodząc spod prysznica uderzyłam się ręką o szybę i to dość porządnie. Syknęłam i złapałam się za bolące miejsce. Będzie siniak jak nic. Zmyłam makijaż wodą z mydłem, ponieważ nic innego nie miałam pod ręką, a moja tapeta nie wyglądała już tak dobrze jak przed naszym spotkaniem. Ubrałam się w przygotowane przez Malika ubrania. Były to szare dresy i czarna koszulka z logiem jakiegoś zespołu a do tego SKARPETKI W MISIE. Z uśmiechem na twarzy założyłam je na stopy. Były bardzo ciepłe. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Skąd szanowny pan Zayn Malik, milioner, chodzący w drogich garniturach, stołujący się w wyrafinowanych restauracjach, idealnie uczesany i o nieskazitelnie białym uśmiechem, posiada takie skarpetki w swojej szafie? Każdy ma jakieś swoje sekrety. A co jeśli te wszystkie pluszaki nie są Sophie tylko jego?! Nie ukrywam byłoby to urocze.
Związałam jeszcze włosy w niskiego koka i wyszłam z łazienki. Od razu uderzył we mnie zapach jedzenia.
Zeszłam na dół i zobaczyłam na kanapie Zayn'a jedzącego pizzę. Co ja mówiłam o wyrafinowanych restauracjach?
CZYTASZ
||Just Protect My Daughter|| Zayn Malik~Zakończone
RomantizmW życiu nadchodzi pewien moment, W którym zastanawiasz się na czym stoisz. Czy to co robisz jest dobre i idzie w odpowiednim kierunku. Czy to co uważałeś za złe, takie jest. Czy to co próbujesz ochronić faktycznie tej ochrony potrzebuje. Jedyne cze...