all your gorgeous colors, i promise that i'll love you for the rest of my life

2.1K 141 112
                                    

Kochał budzić się bez budzika.

Przeciągał się leniwie na materacu, leżał kolejne minuty, bo nigdzie się nie spieszył-wstawał dopiero, gdy na dobre się rozbudził i zsuwał nogi na podłogę, chwiejnie podnosząc się do pionu. Zszedł na dół w bokserkach i koszulce Castiela, przeczesując dłonią rozczochrane włosy, gdy ziewał porządnie. Nie było jeszcze ósmej, gdy zajrzał do brata, już jedzącego śniadanie na kanapie w salonie.

-Dzień dobry.-poczochrał go po włosach, ignorując pomruk dezaprobaty.-Jest jeszcze kawa?

-Mhm. Resztki.

-Pojedziemy później do sklepu.-blondyn poszedł do kuchni, by zrobić sobie śniadanie i wciąż mówić do niego nieco głośniej.-Nie sądzisz w ogóle, że powinienem zacząć uczyć cię jeździć? W przyszłym roku będziesz mógł zdawać prawo jazdy.

-I tak ty mnie wszędzie wozisz.

-Może powinienem przejść na emeryturę?-zielonooki uśmiechnął się delikatnie, wsypując kawę do kubka.-Musisz się usamodzielnić, chłopie, wyfruniesz kiedyś z gniazda.

-Dean...

-Mówię serio, możemy jeździć na parkingach i w ogóle. To nie takie trudne, ja uczyłem się sam.-nie dopowiedział, że to dlatego, że ojciec nigdy się tym nie zajął.-Obiecuję nie krzyczeć.

-Dean, posłuchaj...

-Może nawet uzbieramy trochę na jakieś małe auto?-krzyknął z kuchni.-Cas by się dołożył, nie lubię go wykorzystywać, ale cóż...

-DEAN, KURWA, CHODŹ TUTAJ!

Drgnął, wypuszczając pudełko po kawie z rąk-przeklnął, ale poszedł posłusznie do salonu, niezbyt chętny tego, co brat ma mu do powiedzenia.

-Przez ciebie wysypałem resztkę kawy, lepiej, żeby to było ważne.-westchnął, marszcząc brwi, gdy Sam wpatrywał się w telewizor, zastygając z łyżką w połowie drogi do ust.-Co ci? Udar masz?

Chłopiec podgłosił poranne wiadomości, odkładając miskę z płatkami na stolik i dopiero wtedy Dean przyjrzał się ekranowi telewizora.

-...od nocy po internecie krąży zdjęcie słynnego z ról wielu czarnych charakterów oraz wroga kolejnego Jamesa Bonda, do którego dopiero zakończono zdjęcia, Castiela Novaka oraz nieznanego mediom mężczyzny.-reporterka w szarym garniturze, w bezpłciowej, prostej fryzurze mówiła do kamery na tle wspomnianego zdjęcia, na którym on i Cas całowali się przy stoliku w Blue Marine.-Oprócz tego, najbardziej kontrowersyjnego, wypłynęły również kolejne, z tego samego wieczoru. Twitter rozpowszechnia je na cały świat, ale aktor nie wypowiedział się jeszcze w tej sprawie: z naszych źródeł wynika, że tajemniczy mężczyzna, czy raczej chłopak, pochodzi z miasteczka, w którym Novak kupił wiele lat temu willę, ale niczego jeszcze nie wiemy naprawdę.

Poczuł, jak krew zaczęła odpływać mu z twarzy, gdy kolejne fotografie przewijały się na ekranie-on i Cas trzymający się za ręce, on i Cas śmiejący się z czegoś nad kartami, on i Cas jedzący swoje burgery, on i Cas zbierający się do wyjścia...

Kurwa.

Kurwa jego pierdolona mać.

-Cholera.-szepnął, rozchylając wargi, gdy serce mu przyspieszało.-Jakim chujem trzeba być, żeby tak po prostu wstawiać wszędzie zdjęcia ludzi bez ich zgody?

-To cię teraz interesuje?!-Sam spojrzał na niego, równie przerażony co on.-Kurwa, Dean, ludzie się o was dowiedzą, rozumiesz! Masz przejebane!

-Ja...ja nie chciałem...-zaczął delikatnie się jąkać, znów widząc niewyraźne zdjęcie ich pocałunku.-Boże...Boże, Cas mnie zabije, przecież...ja pierdolę!

Chłopcy W Moim Wieku || bxb, sugar daddyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz