Wywiad||Camren

13

Lauren już od 30 minut próbowała zasnąć koło Camili ale nie mogła.

W jej sercu była pustka mimo tego że dziewczyna jej marzeń była obok i wtulała się w nią. Jej plan był od początku prosty, sprawić żeby Camila była z nią i była szczęśliwa.

Ale czy to było takie proste, kubanka jej nienawidziła za zdradę której Lauren w ogóle nie pamięta tak jakby ktoś usunął jej tą część nagrania z głowy.

Odkąd poznała Camile coś urzekło Lauren w tej nie dużej ale za to uroczej osóbce. Zielonooką ciągnęło do Cabello i to aż za bardzo. Chciała przebywać w tym samym miejscu co młodsza i być zawsze obok.

Na początku nie umiała się przyznać że brązowooka jej się podoba twierdziła że to tylko tym czasowa faza zachwycenia i z czasem jej to przejdzie ale jednak nie. Z każdą godziną, dniem, tygodniem i miesiącem wpadała coraz głębiej do dziury zwanej zakochanie.

Jej uczucia dodatkowo wzmocnił pierwszy pocałunek z Camilą i codzienne spanie z nią w jednym łóżku. Ciepło ciała młodej kubanki pasowało Lauren bo dość że było jej ciepło z powodu temperatury ciała Camili to jeszcze było jej gorąco z powodu iż Cabello spała tylko i wyłącznie w krótkich spodenkach bez góry ubrań na sobie i gdy naga skóra spotykała się z jej bladą przechodził ją prąd i od razu do jej policzków płynęło pełno krwi.

Dobrze wspominała lata związku i wszystko co wiązało się z Camilą. Kochała dziewczynę i zrobiła by dla niej wszystko dlatego się zdecydowała na ten wywiad.

Bolała ją samotność spędzała wolne w swoich czterech ścianach sama bez osoby która ją rozbawi i bez osoby która ją przytuli i pójdzie spać podczas gdy w telewizji będzie lecieć słaba komedia romantyczna.

Lauren uważała się trochę za samolubną kobietę bo zniszczyła życie dwóch osób po to żeby wreszcie poczuć się kochaną i potrzebną a nie tylko lalką która wychodziła na scenę odgrywała swój mini teatr i wracała do swojego bycia własnym cieniem.

*Poprawiony*