Była już kilka minut po 10 a ja siedziałam od ponad godziny i czekam aż Camila wstanie i zacznę zadawać pytania.
Co miałam jej powiedzieć przecież nie chce jej okłamywać ale jak powie jej prawdę będzie źle ze mną.
Poczułam jak ktoś przytula się do moich pleców i usłyszałam ochrypły głos
-Hej Lolo-uśmiech wpłynął na moja twarz i miałam nadzieję że nie pamięta że mamy rozmawiać
-Hej Camz-odwróciłam się na krześle i od razu zostałam pocałowała przez brunetkę.
-Zrobiła byś mi cos?-spytała a ja z uśmiechem otworzyłam piekarnik wyjęłam ciepłe naleśniki, pokroiłam banana nałożyłam na nie i podałam Cabello.
-Smacznego skarbie-jej uśmiech się powiększył i od razu wzięła się do jedzenia.Po chwili skończyła i poszła do łazienki a ja dałam Bingo jeść i stwierdziłam że pójdę z nim na spacer, zostawiłam Camili że wrócę za 30 minut zacięłam Bingo na smycz i poszłam do pobliskiego parku.
Chodziłam z owczarkiem dopóki nie wpadłam na kogoś i wylądowałam na ziemi podniosłam głowę i zobaczyłam Taylor
-Hej Lauren.-podała mi rękę chwyciłam ja i wstałam
-Hej Taylor co tam?-jej uśmiech się powiększył
-Tak jak zawsze a u ciebie? Jak się żyjesz po tym okropnym wywiadzie?-eh nie chce mi się z nią gadać ale muszę żeby nie wyjść na wredną
-U mnie dobrze a po wywiadzie czuje się lepiej taka lżejsza-przybliżyła się do mnie i już miała coś wyjmować z torebki gdy poczułam ramiona wokół siebie
-Witaj Swift, znowu się przypierdalasz do czegoś co jest moje?-usłyszałam głos Camili i już mogłam stwierdzić że jest wkurwiona
-Nie jest twoja, przestała być jak przespała się ze mną-to się stało w sekundzie pięść Camili uderzyła prosto w nos Swift a blondynka upadła jak długa na ziemię
-Jeszcze raz wspomnij o tym to ci mordę rozkwasze-już się odwróciła ale blondynka powiedziała
-Byłam pewnie lepsza niż ty-i się zaśmiała, młodsza od razu się odwróciła a ja szybko ją złapałam w pasie i podniosłam do góry lekko a ona się wyrywała
-Kurwa puść mnie, oderwę jej wszystkie te sztuczne kłaki-postawiłam ją na ziemi i odwróciłam w swoją stronę
-Uspokój się nie chcesz iść siedzieć za pobicie-pokiwała głowa i tylko wtuliła się we mnie, ja zawołałam Bingo i dałam smycz brunetce w rękę i kazałam iść pomału w stronę mieszkania
-Pamiętaj tylko spróbuj gdzieś to zgłosić albo upublicznić, mam dowody że ty mi podałaś tą tabletkę chyba nie chcesz siedzieć za posiadanie nie legalnych substancji-pokiwała głowa na nie i szybko wstała i poszła w drugą stronę a ja pobiegłam do Camili.Szłyśmy w ciszy aż kubanka przytuliła się do mojego boku a ja objęłam ja w pasie i zaczęła mówić
-Przepraszam-a ja się lekko uśmiechnęłam do niej
-Nie przepraszaj dobrze zrobiłaś byłaś po prostu zazdrosna-dałam jej buziaka w czoło i dalsza droga do mieszkania przebiegła w ciszy.Gdy tylko usiadłam na kanapie, brunetka usiadła obok i zaczęła
-Co się stało na tej imprezie?-westchnęłam i zaczęłam mówić
-Wiesz odkąd poznaliśmy się z Shawnem nie przypadliśmy sobie do gustu, wiedział że coś nas łączy ty mu się spodobałaś, więc na jednej imprezie zaproponował mi proszek na rozluźnienie i żeby zakopać topór wojenny więc się zgodziłam. Na początku było fajnie ale z czasem na każdej imprezie nie jakiej miałam dostęp wciągałam sobie i byłam weselsza i nie do zdarcia a piciu. Na naszej ostatniej imprezie Shawn w prost mi powiedział że wie iż jesteśmy razem a on chce ciebie mieć tylko dla siebie, powiedziałam mu że nie jesteś przedmiotem i po moim trupie on będzie miał cię w ramionach. Po kilku godzinach zakręciła się wokół mnie Swift zaczęliśmy gadać i podała mi drinka ja od razu całego wypiłam na początku trochę mi się obraz rozmazał ale to zawsze tak miałam po alkoholu i wtedy urwał mi się film. Potem pamiętam jak się obudziłam obok niej całkiem naga a Shawn robił zdjęcia nawet nie mogłam wstać bo moje ciało stało się takie ciężkie i wtedy usłyszałam od niego "Ona jest już moja" i wyszedł a ja dowiedziałam się że zerwałaś ze mną i oficjalnie jestem sama-brunetka mnie przytuliła a ja się rozpłakałam
-Przepraszam kocham cię.-pchnęła mnie lekko na kanapę położyła się na mnie i wtuliła we mnie
-Też cię kocham Lauren-i tak leżałyśmy we dwie a ja marzyłam żeby to się nigdy nie skończyło.*Poprawiony*.

CZYTASZ
Wywiad||Camren
FanfictionHej jestem Lauren Michelle Jauregui Morgado była członkini zespołu Fifth Harmony i już w tą środę dokładnie w 10 lecie założenia zespołu Fifth harmony zdradze wam kilka tajemnic bycia w girlsbendzie i smaczki na temat członkiń. "Lauren Jauregui widz...