12.

2.4K 52 6
                                    

Wstałam i jakoś dziwne ale miałam dobre samopoczucie. Umylam się włączyłam piosenki i śpiewając ubierałam się. Finalnie wyglada to tak.

Tanecznym ruchem poszłyśmy na śniadanie na którym dosiedli się do nas chłopacy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tanecznym ruchem poszłyśmy na śniadanie na którym dosiedli się do nas chłopacy. Gadaliśmy na dużo tematów lecz zauważyłam ze Louis był jakoś nie obecny. Okazało się ze mam teraz z nim lekcje wiec z nim pogadam.Rozeszliśmy się każdy do swoich klas. Usiadłam obok Louisa.
- Co ty taki nieobecny- zapytałam
- nie tylko ci się wydaje ja poprostu a nie ważne- powiedział zmieszany
- Dobra wiem ze to nie za dobry moment ale umówmy się o 16 w parku ten zaraz obok uczelni- powiedziałam bo
widziałam ze coś go dręczy
- No spoko - powiedział Louis
Reszta lekcji minęła strasznie nudno. Została mi tylko filozofia na której planuje dowiedzieć się o co biega z nazwiskiem Millie. Jak planowałam tak zrobiłam a co ujrzałam powaliło mnie z nog.
Teraz już wiem czemu się tak denerwowała bała się ze kolegujemy się z nią tylko dla tego ze jest popularna. Ale tak nie jest. Muszę jej to powiedzieć jak wrócę z parku. Z zamyśleń wyrywał mnie dzwonek jest 15.39 wiec odrazu pójdę do parku. W parku było przepięknie usiadłam na ławce przy fontannie. Zobaczyłam ze Louis się zbliża.
- Hejj - powiedziałam
- hej- powiedział lekko uśmiechając się
- to powiedz co cię dręczy masz czas do około 19 bo jeszcze muszę coś powiedzieć twojej siostrze - powiedziałam
- No dobra - powiedział
- dawaj co ci w duszy gra- zaśpiewałam
- nie będę przedłużał pójdziesz ze mną na randkę? - powiedział ni spojrzał mi w oczy
- tak z chęcią - odpowiedziałam patrząc mu głęboko w oczy w których było widać iskierki
- tak bardzo się cieszę myślałem ze się nie zgodzisz - powiedział
- No co ty - zasmialam sie
- to co powiesz jutro o 18 przyjdę po ciebie- powiedział zadowolony
- spoko- powiedziałam
Usiadłam na jego kolanach i go mocno przytuliłam i wyszeptalam
- ty tez mi się podobasz - wyszeptałam i pocałowałam w policzek i odeszłam. Musiałam jeszcze porozmawiać z Moja gwiazda. Gdy przyszłam w pokoju była tylko Angel.
- hejka wiesz może gdzie jest Millie ?- zapytałam
- poszła do siebie do pokoju- powiedziała
Poszłam do pokoju i zobaczyłam płacząca Millie.
-jejku Millie co się dzieje ?- zapytałam
- nic poprostu już się zaczęło układać nikt mnie nie znał a ty już podejrzewasz- powiedziała zapłakana
- Millie nie przyjaźnie się z toba to jesteś popularna przyjaźnie się z toba bo jesteś miła zabawna energiczna umiesz wysłuchać No i masz ładnego brata- przy ostatnich 2 słowach zaczęliśmy się śmiać
- dziekuje mam nadzieje ze mogę ci zaufać ?- zapytała
- No oczywiście zawsze i wszędzie- odpowiedziałam i mocno ja przytuliłam
Poszłyśmy do pokoju, wykąpałyśmy się i poszłyśmy spać. Bo już jutro idę na RANDKĘ z Louisem.

Brat mojej przyjaciółki  ❣️ louis partridge Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz