54

1.5K 44 16
                                    

Obudziłam się biegnąc do toalety bo znowu zrobiło mi się nie dobrze.  Postanowiłam ze nie pójdę do szkoły dziś. Czuje się strasznie osłabiona może pójdę do lekarza ? dobra nie nawidze lekarzy ale nie wiadomo co mi jest wiec zadzwonię i się umówię.
- a ty co siedzisz na podłodze ?- zapytała z zdziwieniem Milie
- cała noc wymiotuje - powiedziałam słabym głosem
- jedziemy do lekarza szybko - powiedziała i do kogoś zadzwoniła
- No okej- powiedziałam i poszłam się przebrać i umyć zęby
Kiedy dojechałyśmy moim ocza ukazał się wielki budynek z napisem ,, prywatna klinika lekarska" teraz już wiedziałam ze Millie zadzwoniła do swojej ulubionej lekarki. Weszłyśmy do środka i pani z recepcji kazała nam udać się pod pokoj 371. Strasznie się denerwowałam bo nie wiedziałam co mi jest może coś zjadłam albooo o kurde nie nie nie napewno nie jestem w ciąży błagam... z moich rozmyslen wyrwał mnie głos pani doktor wołającej oby wejść do gabinetu.
- co się dzieje Kylie ? - zapytała pani doktor
- przez cała noc wymiotowałam i jestem starsznie osłabiona- powiedziałam
- mhmm jadłaś coś może ostatnio co mogło ci zaszkodzić ? - zapytała
- właśnie chyba nie - i po tych słowach spojrzała na mnie znacząco
- proszę zdejmij bluzkę i połóż się na łóżku zrobię usg- po tych słowach zrobiło mi się nie dobrze i zwymiotowałam do kosza na śmieci upsss...
Pani jeździła po moim brzuchu tym ustrojstwem a ja z minuty na minutę coraz bardziej się denerwowałam.
- Aha czyli jesteś w ciąży Kylie to twoja fasolka- powiedziała czekając na moja relacje
-napewno jest pani pewna-powiedziałam niedowierzając
- tak spójrz- powiedziała i pokazała palcem na ekran

 - Aha czyli jesteś w ciąży Kylie to twoja fasolka- powiedziała czekając na moja relacje -napewno jest pani pewna-powiedziałam niedowierzając - tak spójrz- powiedziała i pokazała palcem na ekran

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- o mój Boże - powiedziałam co teraz będzie Louis mnie zostawi ?
- zapisze ci wszystkie potrzebne leki i listę co możesz robić a czego nie - powiedziała a ja zaczęłam się powoli się ubierać. Wyszłyśmy z kliniki i poszłyśmy do samochodu.
- jak myślisz jak zareaguje na to Louis ? - zapytałam
- myśle ze się ucieszy ja tez nie mogę uwierzyć ze będę ciocia- powiedziała usmiechnieta
- boje się strasznie co pomyślą sobie ludzie w szkole i ze sobie nie poradzę - powiedziałam przerażona
- przecież ci pomożemy moja mama zaszła w ciąże w tym samym wieku i jakoś nas wychowała- powiedziała Millie i zauważyłam ze dojechalysmy akurat do Domu.

Brat mojej przyjaciółki  ❣️ louis partridge Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz