50.

1.4K 38 8
                                    

Obudziłam się pełna energi dziś wkoncu święta!! Już nie mogę się doczekać .
Poprostu kocham święta. Obudziłam Louisa który jak zawsze spał ja zabity.
- kochanie wstawaj dziś święta!- krzyknęłam,usiadłam na nim haha  i mocno dałam mu buziaka w usta.
- już wstaje ale nie idź- powiedział zachrypnięty i mocno mnie przytulił.
- nigdzie się nie ruszam- powiedziałam i położyłam się na Louisie wysłuchując bicia jego serca.
Leżeliśmy tak z 15 minut i wkoncu poszliśmy się jakoś ogarnąć. Ja postanowiłam ze ubiorę się elegancko co z tego ze wigilia dopiero wieczorem.

 Ja postanowiłam ze ubiorę się elegancko co z tego ze wigilia dopiero wieczorem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy byłam już gotowa postanowiłam ze zobacze co u Millie.
- siemano - powiedziałam i usiadłam na łóżku Millie się malowała
- hejka- powiedziała uśmiechnięta
- co dziś robimy ?- zapytałam pełna entuzjazmu
- idziemy na plaże - powiedziała Millie
U nich w rodzinnym mieście nie pada śnieg. Millie ponoć widziała może z 2 razy śnieg kiedy przyjechali do babci na święta do Kanady.
- No spoko idę powiedzieć Louisowi- powiedziałam przytuliłam brunetkę i wyszłam
Dobrze ze wzięłam strój kąpielowy haah.
Kiedy weszłam do pokoju król Louis wielki jeszcze leżał na łóżku.
Położyłam się a chłopak położył głowę na mojej klatce piersiowej. Wiem ze uwielbia jak się go drapie po głowie.
- idziemy zaraz na plaże potem wrócimy do domu i pomogę twojej mamie w przygotowaniach - powiedziałam i pocałowałam go w czoło
- spoko pomysł dziś przyjeżdża nasza mała kuzynka i będę się musiał nią opiekować mama mi kazała nie wiem czemu przecież Millie by się nią lepiej zajęła- powiedział oburzony
- pomogę ci - powiedziałam i lekko się zasmialam
Późnej się przybralismy i pojechaliśmy na plaże. Bawiliśmy, śmialiśmy, kąpaliśmy się wspaniale. HHahahha zapomniałam o czasie jest godzina 15 a o 18 jest kolacja. A Louis ma się opiekować Lisa tak nazywa się jego mała kuzynka o 15.40 hahaha czas się zbierać.
- ej ziomy spadamy już czas do domu- powiedziałam i zaczęłam się przebierać.
- już już chwila - krzyknęła Millie
Dojechaliśmy do domu w tym samym czasie co kuzynostwo Louisa i Millie oraz oczywiście Natana.
- Aaaa Louis tęskniłam  - wykrzyknęła mała dziewczynka tulac go
- ja tez tęskniłem księżniczko-powiedział a ja zakochałam się w tym widoku.

Brat mojej przyjaciółki  ❣️ louis partridge Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz