PRZED ROZDZIAŁEM...
Nawiązując do informacji przed poprzednim rozdziałem, chcę tylko przypomnieć, że mam konto zarówno na YouTube, jak i na TikToku o kolejno nazwach melanix8 i melanix.8
Publikuję tam materiały, które skupiają się na części moich prac opublikowanych tutaj, wliczając w to tą aktualnie przez Was czytaną.
Mogą się tam także pojawić informacje dotyczące następnych opowieści, tych jeszcze tutaj nieopublikowanych.
Jak już wspomniałam, te same materiały można znaleźć na moim profilu na YouTube i są też dostępne na moim TikToku.
1. Teaser:
2. Moje żeńskie OC:
...
Po kilku dniach Hank i Connor znów przyszli do pracy. Wchodząc na posterunek, od razu zauważyli Gavina rozmawiającego z dwójką osób przy jednym z biurek. Hank i Connor zatrzymali się, patrząc na siebie.
Hank: O Boże, a już myślałem, że to będzie taki miły dzień.
Connor: Proszę się nie nastawiać tak negatywnie, poruczniku. Może dziś nic nam nie powie?
Hank spojrzał na Connora, unosząc brew.
Hank: Gavin i siedzenie cicho? To niewykonalne.
Connor: Statystycznie—
Hank: Użyj takiego słowa przy tym głąbie, a masz pewność, że nie da ci spokoju do końca dnia. Bierzmy się do roboty i miejmy ten dzień z głowy.
Mężczyźni poszli w kierunku swoich stanowisk. Hank zajął miejsce przy swoim biurku, a Connor przy swoim, znajdującym się tuż naprzeciwko biurka Hanka. Obydwaj uruchomili służbowe komputery, a wtedy podeszła do nich Lauren.
Lauren: Hej.
Hank: Cześć.
Lauren: Niewyspany?
Hank: Powiedzmy, że nie chciałem oglądać tutaj mordy Gavina.
Lauren: Odkąd przyjechałam powiedział mi tylko jedną złośliwość. To mało, jak na jego.
Connor: Nie lepiej go po prostu ignorować?
Hank: Może androidy mają jakiś program do ignorowania czyiś słów, ale dla ludzi to nie takie proste.
Connor: Co tym razem ci powiedział?
Lauren: Że wkrótce mnie wywalą, bo ludzie zaczną odzyskiwać swoje stanowiska i takie tam. Stara gadka, nadal sobie nie odpuszcza.
Connor: Nie rozumiem, dlaczego tak bardzo nienawidzi androidów. U Hanka to było zrozumiałe, ale jaki problem może mieć Gavin?
Hank: Jest zakompleksionym dupkiem i tyle. Swoje kompleksy wyrzuca na nas, udając, że jest lepszy.

CZYTASZ
Detroit: Remain Human (Connor x OC) (Detroit: Become Human Fanfiction)
FanfictionJest maj 2039 roku. Minęło 6 miesięcy, odkąd Kara z Lutherem i Alice przedostali się do Kanady, a Markus poprowadził androidy ku nowemu, lepszemu życiu razem ze swoimi towarzyszami, North, Simonem oraz Joshem. Jednak ta historia skupi się na android...