8

421 47 15
                                    

Castiel wzdrygnął się, gdy drzwi od samochodu się otworzyły, ale gdy wsiadł przez nie Dean, nie do końca wiedział jak zareagować, więc zareagował w najbardziej oczekiwany przez Deana sposób - pytaniem.

— Czemu mi pomogłeś? — spytał cicho, a na twarzy Deana pojawił się lekki uśmiech.

— Jeden do jednego, nie? —rzucił pół żartem, pół serio, ale wywołał tym chociaż minimalny uśmiech na twarzy Castiela, który jednak szybko zniknął.

— Zawiesił cię przeze mnie, prawda?

— Nie, kazał mi wracać na lekcję.

Castiel spojrzał na Deana kompletnie zdezorientowany. Był pewien, że Dean zacznie mu wyrzucać, że przez niego ma kłopoty, a tymczasem go zaskoczył i to w pozytywny sposób.

— To czemu jesteś w moim samochodzie, zamiast w klasie?

— Bo mogę być na ciebie zły, ale nie jestem bez serca.

— Charlie ci powiedziała?

— Że próbowałeś nas zeswatać? Tak i za to jestem zły — przyznał. — Miałeś pomóc mi z dziewczyną, ale umawianie mnie z niepewną lesbijką to trochę przegięcie.

— Wiem, że myślałem głównie o niej poznając was, ale...

— Dobrze trafiłeś — przerwał mu Dean, a Castiel spojrzał na niego zdezorientowany. — Dopóki mi nie powiedziała, czemu nas ze sobą umówiłeś, było naprawdę miło. Przemyślałem to przez wieczór i pół nocy, po czym doszedłem do wniosku, że skoro Charlie nie ma pewności to faktycznie mogę jej tę pewność dać, więc zaprosiłem ją na randkę w przyszły piątek, a ona się zgodziła i będę potrzebował twojej pomocy.

To zdezorientowało Castiela jeszcze bardziej. Dean od nich nie odszedł? Niczego już nie rozumiał.

— Ale skoro nie zrezygnowałeś ze znajomości ani ze mną, ani z nią to czemu rozmawiałeś z Belą?

— Nie lubicie jej, co? — spytał i kontynuował, zanim Castiel zdążył cokolwiek powiedzieć. —Zagadała do mnie, głupio było mi powiedzieć "spadaj", ale uciekłem, gdy zorientowałem się, że ze mną flirtuje. 

— Nie twój gust? Nie lubisz szatynek?

Dean zaśmiał się cicho.

— Raczej nie lubię jak ktoś próbuje pokazać, że nade mną dominuje, a ona właśnie to robiła. 

— Wolisz dominować?

— Każdy facet woli, chyba że jest ciotą.

Castiel wywrócił oczami. To tyle z poczucia bezpieczeństwa przy Deanie - znowu przypomniał sobie, że musi się pilnować.

— Nie wszyscy geje są bottom, wiesz o tym, prawda?

— Nie obchodzi mnie czyjś seks dopóki nie jest to dobre porno — stwierdził, a Castiel nie do końca wiedział jak na to zareagować.

— Dean, w sobotę mówiłeś o gejach tylko w kontekście łóżkowym.

— Mówiłem, że w kontaktach z każdym innym mężczyzną chodzi im tylko o to, żeby zaliczyć. 

— Czasami chodzi im o zwykłą przyjaźń, wiesz?

— I ta przyjaźń kończy się, gdy gej zakocha się w swoim przyjacielu. Zawsze tak jest, Cas.

— A czysto teoretycznie. Co byś zrobił, gdybym ja okazał się być gejem?

Dean wybuchnął śmiechem i poklepał Castiela po ramieniu.

Szkoła Miłości [Destiel AU]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz