2

121 14 1
                                    

- Mikołaju! Panie elfie! - Taehyung byk cały roześmiany - A byłem grzeczny w tym roku? - ośmioletni Kim kocham święta i nowy rok, to prawda, ale prezenty kochał jeszcze bardziej. Bo co może być lepszego od prezentów?

- Mikołaju! Panie elfie! - Taehyung byk cały roześmiany - A byłem grzeczny w tym roku? - ośmioletni Kim kocham święta i nowy rok, to prawda, ale prezenty kochał jeszcze bardziej. Bo co może być lepszego od prezentów?

- Ja też byłem grzeczny - kłamał jak co rok.

Mały Tae skrzywił się lekko. Le szybko to ukrył. Nie chciał psuć sobie tego niesamowitego dnia. Podczas Świąt Jimin był milszy, jakby ogarnął go świąteczny duch, więc wolał nie mówić Mikołajowi, jaki to był naprawdę. - Tak, to prawda, Jimin-ssi też był grzeczny bardzo! - uśmiechał się szeroko.

- Ho ho ho - mikołaj odezwał się. - No dobrze, Elfie podaj mi mój świąteczny worek, dla tych chłopców! - elf jak Mikołaj kazał, tak zrobił. - Proszę chłopcy.. - podał im worek.

Oczy Taehyunga błyszczały się bardziej niż w zeszłym roku.

Jimin chciał zajrzeć Taehyungowi przez ramię i sprawdzić co dostał. Taehyung jednak szybko schował swój prezent w uścisku. Bał się, że Jimin może mu to zniszczyć, gdy zobaczy, co dostał. Tae wiedział, co dostał, bo wiedział, o co prosił Mikołaja w liście. Duża kolejka z torami to to, co Taehyung opisał w liście.

- Nie jesteś ciekawy, co jest w środku Jiminnie? - odezwała się pani Park.

Otworzył paczkę. Na jego twarz wdarła się mina szczęścia.

- Dziękuję, właśnie o takim marzyłem - uśmiechnął się.

Mały Kim zauważył, że Jiminowi nie podoba się ten prezent. Znał go lepiej niż jego mama i tata. Mimo wszystko zrobiło mu się go żal.
Nagle zrobił coś, czego nikt by się nie spodziewał. - Proszę Jimin-ssi. - uśmiechnął się i podarował mu swój jeszcze nieodpakowany prezent. Potem wstał i przesiadł się na miejsce obok choinki, wpatrując się w światełka na drzewku.

Po chwili jednak Tae odzyskał swoją paczkę. - Nie mogę wziąć twojego prezentu, wiem, jak bardzo na niego czekałeś, poza tym Mikołaj mógłby to źle zrozumieć i wpisać mnie na listę złych dzieci. - Jimin nie powiedział nic więcej do Kima. A sam Tae nie wiedział co powiedzieć. Taki miły Jimin to dla niego coś bardzo nowego. Siedział, więc i patrzył na starszego.

- Ja wiem, że to jeszcze nie pora na sen, ale czuję się wyjątkowo zmęczony.. Mógłbym już iść spać? - Jimin zawsze znał dużo słów i ładnie się wypowiadał, do innych. Tylko nie do małego Taehyunga.

- Jeśli musisz, to idź - odezwał się pan Park. Kim nawet nie wiedział gdzie się podział Mikołaj i Elf i kiedy przyszli jego tata i tata Jimina.

- Dobranoc wszystkim - chłopiec ukłonił się i z prezentem w rękach poszedł do pokoju Tae.

Oddał mu go.. Przecież Tae sam mu go dał, więc jak miał go Mikołaj za to wpisać na listę niegrzecznych dzieci? - Ciociu?..

- Co jest słońce? Też chcesz iść spać?

- Nie, nie chcę.. Chcę wam powiedzieć, że Jiminowi, nie podobał się ten prezent.. - odwrócił głowę w bok.

- Ten od Ciebie?

- Właśnie nie.. Ten od was. - mały Kim zagryzł wargę.

--------------------------

Witajcie misiaczki❤

Wesołych świąt wam życzę, spełnienia marzeń i dużo miłości.

𝑯𝒐𝒘 𝑻𝒐 𝑻𝒂𝒌𝒆 𝑶𝒇𝒇 𝒀𝒐𝒖𝒓 𝑴𝒂𝒔𝒌 ༄𝐊𝐭𝐡 × 𝐏𝐣𝐦༄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz