W tym momencie niebo zabłysło na chyba milion kolorów. Mały Kim otworzył szeroko buzię w uśmiechu. - Szczęśliwego Nowego roku Jiminssi - uśmiechnął się do niego i lekko, lecz też szybko przytulił, wracając do oglądania pokazu na niebie. Wychylał się, jak tylko mógł i podskakiwał z radością. Nie można było zaprzeczyć, że kochał ten widok.
Jimin poczuł się dziwnie, gdy młodszy go przytulił, to było coś nowego dla niego, bo rodzice nigdy nie okazywali mu uczuć. Jimin sam nie wierzył w to, co miał zamiar zrobić, a mianowicie przytulił się do Tae od tyłu i szepnął mu do ucha:
- Od dziś lubię przytulanie - Taehyunga przeszedł dreszcz. Jimin mówiąc tę słowa mu na ucho.. On go przytulił.
Kto jak to, ale to Jimin, Tae nigdy nie spodziewałby się, żeby starszy mógł go kiedykolwiek przytulić. Jednak było to miłe.. Nawet bardziej niż wtedy, gdy przytulała go mamusia i tata. Młodszy uśmiechnął się lekko.
- A j-a jeszcze bardziej.. - powiedział prawie niesłyszalnie. Mimo wszystko wolał nie odwracać głowy do starszego.
Chłopcy do końca podziwiali fajerwerki. Było im szkoda, że taki dzień jest tylko raz w roku, ale może to dobrze? W końcu, gdyby był codziennie, to dla chłopców nie byłby już taki wyjątkowy.
---
Tae ziewnął cicho. Od kilku minut leżał na biurku Jimina. Mimo, że mieli spać razem, nie poszedł do Jimina na łóżko.
Po pokoju rozeszło się ciche pukanie. - Cześć chłopcy - do pokoju weszła Pani Kim.
- Hej mamusiu - Tae rozciągnął się na krześle.
- Umyjcie się i idźcie już spać. Zrobiłam wam kąpiel. Jeżeli możecie, umyjcie się razem, bo późno już.. - uśmiechnęła się lekko i wyszła z pokoju.
Tae spojrzał na Jimina. Jego twarz nie wyrażała nic.
Szczerze to Taehyungowi nawet nie umiał sobie wyobrazić wizji kąpieli z Jiminem. Przecież będą musieli się kąpać bez ubrań. Młodszy wstydził się.. Kolejny raz.- A ty nie idziesz?- widział, że młodszy się wstydził wspólnej kąpieli- Nie musisz się wstydzić, w końcu w spodniach mamy to samo, z resztą to nie będzie pierwszy raz- Jimin miał racje, już wiele razy kąpali się razem, mimo to Tae się wstydził.
Jimin wstał z łóżka i wziął z szafy ubrania. Tae tak naprawdę nie zdecydował jeszcze. Bardzo się wstydził. Jimin chyba czytał z niego jak z otwartej książki.
Niepewnie, ale jednak Tae podszedł do plecaka i zabrał ubrania, ruszając za starszym do łazienki.
Jimin zaczął się powoli rozbierać do przygotowanej kąpieli. Młodszy za to nie mógł się ruszyć i tylko wpatrywał się w niego z czerwonymi policzkami.
- Przestań - Jimin odezwał się. Kiedy młodszy tak wpatrywał się w niego, też lekko się wstydził. Ale tylko lekko. Niestety jednak też leciutko się zarumienił. - Gdybym Cię nie znał, pomyślałbym, że jesteś gejem.
Tae odwrócił szybko wzrok od Jimina. Było mu teraz głupio. Przecież nie jest gejem, nic z tych rzeczy. Ale to nie jego wina, że był taki.. Onieśmielony? Tak chyba to słowo pasowało najbardziej.
- Przepraszam - powiedział młodszy i zagryzł język.
- Mimo wszystko jesteś dziwny - Jimin pokręcił głową i wszedł do wanny. - No już, bo ciocia i mama będą złe, że kąpiemy się tak długo.. - mruknął.
Taehyung nabrał powietrza i powoli rozebrał się do bielizny. Kiedy kolej była na dolną jej część młodszy zwrócił się do Jimina - Możesz zamknąć oczy? - powiedział cicho.
- Nie rozumiem, o co ci chodzi, przecież jak wejdziesz do wanny to i tak będę mógł patrzeć na to, co chcę, ale jeśli tego potrzebujesz.. - Jimin zamknął swoje oczy i westchnął.
CZYTASZ
𝑯𝒐𝒘 𝑻𝒐 𝑻𝒂𝒌𝒆 𝑶𝒇𝒇 𝒀𝒐𝒖𝒓 𝑴𝒂𝒔𝒌 ༄𝐊𝐭𝐡 × 𝐏𝐣𝐦༄
Fanfiction" Serce Taehyunga stanęło. "Jesteś mordercą" " Kim Taehyung i Park Jimin to dwóch chłopków znających się od zawsze. Wspólne wakacje, Święta z ich rodzinami. Jednak Jimin nie lubi Taehyunga i nie jest dla niego za miły. Czy Taehyungowi uda się scią...