Rozdział 32

2K 64 29
                                    

Trzy tygodnie później...

Pov Marcin
Minęły już jakieś 3 tygodnie odkąd Lexy wróciła do domu. Przyznam, że pierwszy tydzień był naprawdę, ale to naprawdę ciężki. Nie wiem jakim cudem ja to przeżyłem. Jednak w każdym bądź razie widać już postępy i w sumie jest coraz lepiej. Dzisiaj w końcu Lexy ruszy się z domu, bo powiedziała, że muszę ją zawieźć do apteki, bo gardło ją boli czy coś takiego. Chciałem pojechać za nią, ale uparła się, że ona też chce jechać. Dlatego w każdym bądź razie za godzinę jedziemy do centrum.

Pov Lexy
Te spotkania z psychologiem naprawdę dużo mi dają. Nie mam pojęcia czy dałabym radę sama to wszystko ogarnąć. Mogłabym powiedzieć, że w końcu zaczyna się moje życie układać, ale k*rwa jednak nie. Nie mam pojęcia kiedy ja miałam ostatni okres, ale no ku*wa na pewno dawno. Co prawda praktycznie niemożliwe jest, żebym ja była w ciąży, ale zawsze tam jakaś mała szansa na to jest. Coś tam mi z tyłu głowy mówi, żebym pojechała kupić ten test ciążowy, więc i tak zrobię. Mam nadzieję, że po prostu mam za dużo stresu i wrażeń, więc dlatego to wszystko się pieprzy. Ja chciałabym mieć dziecko, ale no błagam. Nie w tym momencie!

Pov Stuart
Wszystko się k*rwa pieprzy! Już nie wiem co mam robić. Ten cały team się zaczyna sypać. Kostera i Błoński niby już nie są pokłóceni, ale widać, że są napięcia. Marcin dopiero niedawno wrócił do nagrywek, a co z Lexy to nie wiadomo. Już nawet nie wiem kiedy ostatni raz z nami nagrywała. Ja wiem, że jej jest ciężko, ale halo. Chyba obowiązują ją jakieś umowy! Jeżeli to dalej będzie tak wyglądać to to wszystko szybko ch*j jasny strzeli. Już wyświetlenia są o połowę niższe niż zwykle. Będę musiał pogadać z Lexy i ustalić z nią jak to będzie dalej wyglądać.

Dwie godziny później, pod apteką...

M. - Kur*a, żadnego miejsca wolnego nie ma. - Stwierdza przejeżdżając cały parking.
L. - No jak nie ma? Tu jest. - Wskazuje palcem na wolne miejsce.
M. - Ale zobacz jak to daleko. Przecież nie będzie tak daleko zapie*dalać. W sumie to mogę zatrzymać się pod apteką. Przecież nic się nie stanie jak postoję tam z 5 minut. - Mówi próbując zawrócić.
L. - No co ty! - Wykrzykuje przerażona, wiedząc, że w Aptece są przeźroczyste szyby. - Kochanie, przecież nic mi się nie stanie jak przejdę się ten kawałek. - Kontynuuje spokojnie.
M. - Skoro tak chcesz... - Odpowiada coś podejrzliwie, ale nie zamierza szukać w tym drugiego dna.
L. - Super, wracam za 5 minut. - Ze sztucznym uśmiechem wysiada z auta i podąża zestresowana w stronę apteki.

W aptece...

Pov Lexy
Weszłam do tej apteki z nadzieją, że nie spotkam nikogo znajomego albo jakiegoś obserwatora. Oczywiście już same wejście było skomplikowane, bo oczywiście mimo wielkiego napisu na drzwiach "ciągnąć" to ja je pchałam. Ale na szczęście udało mi się wejść. Jak tylko dostałam się do środka to oglądając się we wszystkie strony pognałam do kasy.

L. - Poproszę jeden test ciążowy albo nie. Da pani ze trzy. - Mówi zestresowana cichym głosem.
Farmaceutka - Mogłaby Pani powtórzyć? - Pyta z uśmiechem.
L. - Trzy testy ciążowe poproszę. - Odpowiada trochę głośniej rozglądając się nerwowo dookoła.
F. - Słucham? - Ponawia swoje pytanie.
L. - Trzy testy ciążowe do cholery! - Wykrzykuje wkurzona, a wzrok starszej pani stojącej w kolejce zostaje skierowany na nią.
F. - Spokojnie, to będzie 33 zł.
L. - Dziękuję. - Odpowiada obojętnie, chowa zakup do torebki i pospiesznie udaje się w stronę wyjścia.
Nadia: Cholera! - Wykrzykuje, gdy ktoś na nią wpada.
L. - Jeju, przepraszam. Naprawdę nie chciałam. - Mówi speszona.
N. - Lexy? Pamiętasz mnie?
L. - Nadia? Prawie Cię nie poznałam. - Odpowiada przypominając sobie dziewczynę.
N. - Jeju, nie widziałam Cię od czasów liceum! Jak tam u Ciebie? - Pyta z uśmiechem na twarzy.
L. - Wiesz, no wszystko dobrze. Chciałabym z Tobą dłużej pogadać, ale chłopak na mnie czeka i po prostu muszę się spieszyć. - Odpowiada uprzejmie po czym szybko odchodzi w stronę samochodu. - Jak do mnie wpadniesz to pogadamy dłużej! - Krzyczy oddalając się.
N. - Jasne, kiedyś wpadnę.

Lexy i Marcin || Jak to się rozkręciło?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz