Zakończone ✔ -Jestem beznadziejny, nic mi nie wychodzi, nic nie potrafie, jestem brzydki, nie jestem wart żadnej twojej uwagi...- Rozpłakał się i schował twarz w dłoniach. Uklęknąłem na kolana przed nim, zdjąłem ręce z jego twarzy. Spojrzałem w jego zaszklone oczy. -Jesteś dla mnie idealny.- Zcałowałem łzy z policzków chłopaka i wpiłem się w malinowe usta niebieskowłosego.