16. Nowy rok, stara ja

148 10 38
                                    

* ANGELA *

Dobrze że już stary rok pożegnaliśmy, końcówka była dla mnie najbardziej smutna, Mój tato zmarł... Jedyny rodzic który jest był ze mną od początku... Przez ten tydzień cały czas ryczałam, po prostu się nie mogę pozbierać po stracie bliskiej osoby w sumie nie tylko ja, bo Kate z Leną też nie mogą się pozbierać, Bardzo mnie ciekawi jak to robi Alex że nie płaczę albo poprostu udaje takiego twardego
Nawet te święta były dla mnie już niczym, nie czułam już ten mood świąteczny, Był przy mnie Henryk który ciągle mi pomaga w trudnych sytuacjach

- Angi, chodź trochę chociaż wyjdź na dwór - Powiedział Henryk łapiąc mnie z rękę, fakt przez tydzień nie wychodziłam z domu ale poprostu mi się na nic nie chciało

- Henryk, ale ja nie chcę - Powiedziałam trochę rozpłakana

- Wiesz że takie siedzenie w domu nie jest zdrowe? - Powiedział Henryk

- Trudno, jak nie będę wychodziła, jadła, piła i tym podobne prędzej zobacze się z tatą - Powiedziałam obojętnie

- Nawet tak nie mów, ja ciebie nie chce stracić - Uśmiechnął się

- Henryk! A ja nie chciałam stracić tatę i co!? Straciłam - Powiedziałam ze łzami - A zresztą w sumie przejdę się na spacer

- No, no to chodź ubierz się a ja poczekam na dole - Pocałował mnie w czółko i wyszedł z mojego pokoju

Ja zatem wstałam z łóżka, podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej najładniejsze ubrania, myślałam ciągle o tacie poprostu no nie mogę o nim zapomnieć zadzwonił mi telefon, podeszłam więc do biurka na którym on leżał zobaczyłam kto to... Była to Delfi, jeszcze jej tu brakowało
Nie odebrałam nie chce mi się z nią rozmawiać

* CZTERY MINUTKI PÓŹNIEJ *

Okej jestem już ubrana i uczesana, zrobiłam sobie jeszcze fotkę w lustrze no i poszłam na dół gdzie czekał na mnie Henryk

Schodziłam ze schodów i usłyszałam kawałek rozmowy Henryka z Leną podajże

- No ale czekaj to ty znasz Osobiście Darka Angela? - Spytała Lena

Fakt Henryk od tygodnia jeszcze z nią nie przyprowadził wywiad jako Dark Angel

- Jasne że znam, umówić cię na wywiad z nim? - Uśmiechnął się

- TAAAAK!! - Krzyknęła z radości Lena, a ja zeszłam już całkowicie na dół i poszłam w ich stronę - O hej Anegla

- Hej Lena - Uśmiechnęłam się - Jakby co to ja wychodzę z Henrykiem na spacer, zajmiesz się Livii?

- Tak - Odpowiedziała

- Dzięki, Pa Lena - Powiedziałam i wyszłam z Henrykiem

No i znów poszliśmy do parku w którym pierwszy raz się całowaliśmy, to jest takie nasze miejsce
Spacerowaliśmy aż nagle jakiś psiak podbiegł do nas i Zaczął skakać z radością po Henryku

- Hej mały, zgubiłeś się? - Zaczął głaskać psa Henryk

- Ej uważaj bo jeszcze cię ugryzie - Zaśmialam się

- Korn chodź do mnie - Powiedziała jakaś dziewczyna na oko tyle lat co Henryk
Dziewczyna do nas podeszła bo zobaczyła psa swojego

- Henryk? - Spytała

- Blanca? - Nie no proszę nie mówcie że to ta sama Blanca co nie pasowała do Henryka? Piper mi dużo o niej opowiadała

- Co za zbieg okoliczności - Zaśmiała się przytulając Henryka

Zwykłe miasto czy zupełnie inne? || Niebezpieczny HenrykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz