* ANGELA *
Ray przywiózł nas do Sąsiadowa, sam został u nas w mieście z Danger Force bo biwak się nie udał, jest 22 i oni postanowili już zostać, wszyscy jednak poszliśmy do kryjówki
- Widzisz... Lena miała rację - Powiedział Henryk wychodząc z windy
- No co ty nie powiesz - Zmierzyłam go wzrokiem
- Z czym miała rację? - Spytał Alex
- Bo mówiła że szybko zmarzniemy na tym biwaku i biwak w zimie to zły pomysł - Powiedział Henryk
- No to tak jakby miała rację - Powiedziała Piper
Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi wejściowych w sklepie, szybko podbiegliśmy zobaczyć na komputerze kto to się dobija o tej porze
- To Jasper - Powiedziała Charlotte
- Ja nie mogę - Powiedział Henryk - Idę z nim porozmawiać
- Tylko nie zrób mu krzywdy - Powiedziała lekko zmartwiona Piper
- Dalej go kochasz? - Spytał Ray
- Tak - Posmutniała
- Dobra może nic mu nie zrobię - Powiedział Henryk wsiadając do windy
Gdy Henryk pojechał windą w górę powiedziałam:
- Char włącz kamery w sklepie
- Właśnie miałam to robić - Odpowiedziała Charlotte i włączyła kamery ze sklepu
- Hej Jasper co ty tu robisz o tej porze? - Spytał Henryk przewracając oczami
- Hej Hen, tak myślałem że was tu zastanę - Powiedział Jasper - Przepraszam was a szczególnie ciebie i Piper za tamte wydarzenia nie wiem co się ze mną wtedy stało - Klęknął błagając
- Od tak? - Spytał zdziwiony Henryk
- Tak... Za nic w świecie nie chciałbym stracić takiej wspaniałej dziewczyny jaką mam - Powiedział ze łzami w oczach Jasper
Gdy Piper do usłyszała Momentalnie pobiegła w stronę windy
- Hej Piper... - Powiedziała Charlotte chcąc ją zatrzymać
- Czekaj - Ja za to zatrzymałam Charlotte - Zobaczymy co zrobi
Na nagraniu zobaczyliśmy że Piper podbiegła do Jasper'a która widać że go bardzo kocha i też nie chciała stracić
- Piper przepraszam cię za tamto - Powiedział Jasper przytulając Piper oraz patrząc jej w oczy
- Spokojnie, już ci wybaczyłam - Uśmiechnęła się Piper
Sama teraz poleciałam na górę do nich, zobaczymy co mi Jasper powie
- O hej Jasper - Powiedziałam
- Hej Angela, ja ciebie też chcę przeprosić - Powiedział Jasper - Przepraszam cię
- Spokojnie, tylko następnym razem nie rób tak mi, czy Piper czy innej dziewczynie, bo to dla dziewczyn nie jest nic miłego czy fajnego - Uśmiechnęłam się - Tylko później mają traumę do końca życia
- Dobrze mamo - Zaśmiał się Jasper
- No to synku nie rób tak więcej - Zaśmiała się Piper
- To ja już wujkiem jestem? - Zaśmiał się Henryk
- Nie! - Powiedziała Piper
- Chodźmy już do kryjówki - Zaśmiałam się
Cała nasza czwórka, poszła na zaplecze i zjechała windą w dół
CZYTASZ
Zwykłe miasto czy zupełnie inne? || Niebezpieczny Henryk
AcciónOjojoj tym razem wszystkiego dowiecie się w książce ZAPRASZAM! 😊