* ANGELA *
Kolejny tydzień zleciał szybko, w czasie tego tygodnia było tylko jedno przestępstwo, złole chyba se wolne zrobili, serio nudziłam się a zarazem się dziwiłam dlaczego było tylko jedno
Szłam właśnie ze szkoły razem z Piper i Char do mojego domu, a chłopaki poszli do kryjówki, postanowiliśmy zrobić sobie takie kilka godzin wolnego od chłopaków a oni od nas, bo ostatnio tylko z nimi spędzamy czas- To co robimy? - Spytała Piper odrazu po wejściu do domu
- Może idziemy coś pooglądać - Zaproponowałam
- Hej Angela - Powiedziała Lena wchodząc do salonu w którym się znajdowałam
- A ty nie miałaś być przez ten tydzień jeszcze u Bose'a? - Spytałam
- Ray mnie przywiózł tylko po rzeczy i spadam dalej - Powiedziała
- Ty więcej z nim spędzasz czasu niż ja z Jasperem - Zaśmiała się Piper
- Serio? I ja w dodatku w innym mieście - Zaśmiała się Lena
- Dobra, dobra to już idź bo Ray nie lubi jak ktoś się spóźnia - Powiedziałam
- Skąd to wiesz? - Powiedziała Lena
- Idź idź - Powiedziałam pchając Lenę do drzwi
- Eeeej - Powiedziała ale nie dokończyła bo ja zamknęłam drzwi
- To było trochę chamskie - Powiedziała Charlotte
- Trudno - Odpowiedziałam
- Ej a gdzie twoja matka? - Spytała Piper
- Chyba pojechała do babci, niedaleko sąsiadowa - Powiedziałam
- Czyli mamy wolną chatę? - Spytała Charlotte
- Na to wygląda - Powiedziałam
Zrobiłyśmy z poduszek, krzeseł i koców bazę w salonie
Pograłyśmy w chińczyka, pooglądałyśmy różne bajki, Seriale i filmy i tak do 19 przynajmniej gdy nagle do domu weszli chłopaki- Co tu tak ciemno? - Spytał Alex wchodząc do Domu
Szybko wyszłam z naszej bazy a w tym czasie zaświecił światło
- Co wy tu robicie? - Spytaliśmy jednocześnie, ja i Alex
- Nie mieliście przypadkiem być w kryjówce? - Spytała Charlotte
- Jest 19, byliśmy a teraz przyszliśmy do domu żeby tu pograć - Powiedział Alex - A wy co tu robicie?
- Bazę, gramy i oglądamy - Powiedziałam
- Możemy z wami? - Spytał Jasper
- NIE! Mieliśmy zrobić sobie jeden dzień przerwy - Powiedziała Piper
- No właśnie, bo cały czas siedzimy z wami a wy z nami a też chcemy trochę same posiedzieć - Powiedziała Charlotte
- Dobra, będziemy na górze więc no my zmykamy - Powiedział Alex kierując się z Henrykiem i Jasperem na schody
- STÓJCIE! - Krzyknęłam
- Yyy no co?! - Spytał Alex, Henryk i Jasper
- Tam są drzwi które prowadzą na dwór, pięć metrów od drzwi jest chodnik który prowadzi dwieście metrów do kryjówki więc już tam idziecie - Powiedziałam
- Ej no to nie fer! - Powiedział Henryk podchodząc do mnie
- Dlaczego? - Spytałam stojąc na przeciwko niego

CZYTASZ
Zwykłe miasto czy zupełnie inne? || Niebezpieczny Henryk
ActionOjojoj tym razem wszystkiego dowiecie się w książce ZAPRASZAM! 😊