32. WRACAJ SOBIE PROSZĘ!

105 8 31
                                    

* ANGELA *

Kolejny miesiąc minął szybko, dowiedziałam się że moja kuzynka bierze za niedługo ślub i powiedziała że mogę być jej druhną, z jednej strony się cieszę bo w końcu jakiś ślub, z drugiej nie bo to jest aż w Paryżu, będę musiała tam zostać przynajmniej na tydzień
Lena, Alex o tym wiedzą bo muszą ze mną jechać, ale Henryk jeszcze nie koniec z nami... Zgadnijcie kogo spotkał nie wiem czy to przypadek czy poprostu znów specjalnie, wszyscy ją nie lubią a ona ciągle pojawia się w życiu Henryka, pokłóciliśmy się o to że on coś do niej czuje nadal... Jedynie kiedy się widzimy to w szkole i na misjach... Tak nadal jestem Lady Fox
Siedziałam sobie w pokoju, patrzyłam wszystkie zdjęcia zrobione z Henrykiem, gdy nagle do mojego pokoju zapukał Alex

- Nie wchódź! - Krzyknęłam, poprostu nie chce żeby on mnie zauważył całą we łzach, choć nie raz widział

- Chce pogadać o Henryku - Powiedział Alex

- Ale ja nie chcę! - Powiedziałam

- Jak tam chcesz ale lepiej nie płacz już bo Henryk za chwilę do mnie przychodzi - Powiedział

- Po co?! - Spytałam, otwierając drzwi

- O wyszłaś - Uśmiechnął się - Mamy projekt szkolny do zrobienia

- Mam się spytać Char?! Wiem że kłamiesz! - Powiedziałam

- Dobra, dobra, przychodzi żeby pograć - Powiedział

- Nie możecie w Kryjówce albo w Jego domu?! - Spytałam

- Nieeee - Uśmiechnął się

- Dobra, to jak on tu przychodzi to ja jadę do Swellview - Powiedziałam i poszłam w stronę drzwi wejściowych

Tylko że ja mam na tyle szczęścia że musiał akurat Henryk przyjść

- Hej Angela - Nie zauważając go wpadłam na niego

- Pa - Powiedziałam i poszłam

Poszłam do kryjówki, tam mam od Henryka na razie spokój

* Few minuts later * (sorry musiałam to dać XDD)

Byłam już w Kryjówce, zastałam tam Piper i Char

- Hej wam! - Powiedziałam

- Hej! Jak tam? - Spytała Piper - Ty płakałaś?

- Tak - Posmutniałam

- Dlaczego? - Spytała Charlotte

- Przez to że cierpię i tyle - Powiedziałam siadając na kanapę

- Czemu cierpisz? - Spytała Charlotte

- Przez Hena - Powiedziałam ze łzami

- Nie możecie się pogodzić? Prędzej czy później będziecie musieli - Powiedziała Piper

- Boje się że znów się pokłócimy i na dobre się rozstaniemy - Powiedziałam

Nagle rozległo się wezwanie

- Kto znów? - Spytałam

- Znany wam przestępca Dzieciaczek - Powiedziała Charlotte

- O mój Boże - Westchnęłam

- Wzywam Hena i się spotkacie na miejscu - Powiedziała Charlotte

- Nie! Nie wzywaj, proszę - Powiedziałam

- Ej ale to jest bohater - Dodała Piper

- Trudno raz dam sobie radę - Powiedziałam i przemienilam się w Lady Fox po tym poszłam do tub - Pełna moc!!

* Na miejscu*

Byłam już na miejscu wraz z... Dark'iem Angel'em?

- Co ty tu robisz? - Spytałam

- Przyszedłem pokonać Dzieciaczka - Powiedział Henryk

- Skąd o tym wiedziałeś? - Powiedziałam

- Nie ważne - Powiedział

- Będziecie się kłócić parko? - Powiedział nam znajomy głos ta to Dzieciaczek

- Nie jesteśmy parą! - Krzyknęłam a Henryk popatrzył na mnie smutnym wzrokiem

- Nie obchodzi mnie to kim dla siebie jesteście, ja chcę walczyć - Zaśmiał się

* PO WALCE *

Pokonaliśmy go, Sąsiadowa policja zawiozła go do więzienia w Swellview, a do nas przyszły media

- Czy to prawda że nic was nie łączy? - Spytała dziennikarka

- Tak/Nie - Powiedzieliśmy oboje

- To tak czy nie? - Spytał inny dziennikarz

- Nic nas nie łączy! - Powiedziałam - A nawet jakby nas łączyło to co?!

- Koniec ,,wywiadów'' - Powiedział Henryk, a media się rozeszły

Gdy nie widzieliśmy już nikogo z mediów, Hen pociągnął mnie w zaułek gdzie nikogo nie było

- Czemu powiedziałaś że nie jesteśmy razem? - Spytał Henryk

- Bo mamy tym czasową przerwę! I lepiej media niech nie wiedzą że się umawiamy co? - Powiedziałam

- No dobra masz trochę racji ale lol, media mają prawo wiedzieć w Swellview jak ktoś był z bohaterów z kimś to wiedzieli - Powiedział

- Aha to czyli teraz na to wskazuje że w Swellview jest o wiele lepiej tak? - Powiedziałam ale nie dałam mu jeszcze dojść do słowa - Proszę jak w Swellview jest lepiej WRACAJ SOBIE TAM!

- Nie wrócę bo kocham ciebie i kocham to miejsce, ludzi wokół mnie - Powiedział Henryk i mnie pocałował
Nie chciałam przerwać tej chwili bo była słodka - Lepiej?

- Tak się spytałeś jakby mi się chciało coś innego - Zaśmiałam się

- Czyli dalej jesteśmy razem? - Spytał

- Można powiedzieć że tak - Uśmiechnęłam się i poszliśmy do kryjówki, tam zastając wszystkich

Jasper, Alex i Piper grali w jakąś planszówke jak zwykle, a Char przyglądała coś na komputerze

- Jesteśmy - Powiedział Henryk

- Znów razem? - Spytał Alex

- A nie widać? - Spytałam z ironią

- A byliście choć ostrożni jako Dark Angel i Lady Fox? - Spytała Charlotte nawet nie patrząc na nas

- Raczej tak, czemu pytasz? - Powiedział Henryk

- Chodźcie zobaczyć - Powiedziała

Podeszliśmy do niej, a ona nam włączyła jakiś artykuł

- ,, Dark Angel i Lady Fox są jednak parą?'' Nasz reporter zauważył jak się całują - Przeczytał Henryk

- Co? Jak? Przecież tam nikogo nie było - Powiedziałam

- A jednak ktoś był - Zwrócił uwagę Jasper

KONIEEEEC!!!

Na początku chce wam strasznie podziękować za wbicie 2tys. W niecały miesiąc chyba Kochaaaam was <3

Jak myślicie czy ten reporter zauważył więcej niż tylko to że Dark Angel i Lady Fox to para?

Angela i Henryk długo nie potrafią być skłóceni haha

Do następnego paaaa
Miłego Dnia/Wieczoru/Nocy 🙈

Zwykłe miasto czy zupełnie inne? || Niebezpieczny HenrykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz