:::15:::

194 27 52
                                    


JUNHEE POV 

Kiedy Taemin ode mnie wyszedł od razu przeczesałem nerwowo swoje włosy i z wściekłością przekląłem. Podniosłem się z podłogi i rozglądając cię po całym bałaganie jaki  Lee zostawił miałem ochotę iść za nim i mu przywalić jeszcze raz. Nie zrobiłem tego tylko dlatego, że w mojej głowie pojawiły się jego słowa.. " Gdzie ona jest ? ",  "Gdzie jest HyeMi ?!"  Te wspomnienie tych słów nie dało mi spokoju. Myślałem dlaczego  on przyszedł z tym do mnie... przecież ona nawet nie wie gdzie mieszkam, a poza tym przecież dałem jej spokój tak jak jej powiedziałem. Nie wiedziałem dlaczego Taemin był taki wściekły.

Zacząłem sprzątać bałagan po przeszukiwaniu Taemina i robiąc to zacząłem się zastanawiać co z tą dziewczyną się stało

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zacząłem sprzątać bałagan po przeszukiwaniu Taemina i robiąc to zacząłem się zastanawiać co z tą dziewczyną się stało. W mojej głowie pojawiały się takie myśli, że może poszła gdzieś z koleżankami, albo wyszła na spacer nie mówiąc o tym nikomu. Naprawdę z początku myślałem, że  nic jej nie jest... Dopiero wieczorem, bardzo późnym wieczorem zrozumiałem , że się myliłem.  

Przyjechałem do Wonho, organizatora wyścigów, z którym byłem umówiony. Pojechałem do niego jak gdyby nigdy nic i wszedłem do jego willi na uboczach miasta. Zawsze kręciło się tu paru jego ludzi, ale ja się nie bałem, bo dość często tu wpadałem.  Kiedy przekroczyłem próg drzwi od razu usłyszałem głośny głos jakiejś dziewczyny. Zmarszczyłem czoło i przeszedłem do salonu gdzie jak się okazało była HyeMi... Spojrzałem na nią ze zdziwieniem, ale szybko spuściłem wzrok i skupiłem się na chłopaku, który siedział przed dziewczyną na fotelu.

-No nareszcie jesteś Park. Już myślałem , że wpadniesz dopiero jutro- powiedział skupiając się na mnie

-O co tu chodzi ?!- odezwała się  HyeMi, która  wyglądała jakby była w szoku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-O co tu chodzi ?!- odezwała się  HyeMi, która  wyglądała jakby była w szoku

-Ty siedź cicho... nie po to cię porwałem, byś robiła afery- warknął do niej Wonho , a ja w tej chwili zrozumiałem te zdenerwowanie Taemina... Teraz wiedziałem, że HyeMi została przez kogoś porwana, a Lee obwiniał mnie , bo byłem, że tak powiem pierwszy lepszy

-A więc to dlatego oberwałem od twojego braciszka- powiedziałem cicho mijając dziewczynę

-Taemin już był u ciebie jej szukać?- zdziwił się  Wonho, a gdy ja mu przytaknąłem , uśmiechnął się zwycięsko - Czyli wszystko idzie według mojego planu

█■ 𝐒𝐀𝐕𝐀𝐆𝐄 ■█Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz