Kiedy Junhee ode mnie odszedł zwiesiłam głowę i przez chwile, zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie uda mi się załagodzić to, że chłopak brał w tym udział. Taemin go nie lubi i gdy dowie się o jego współce na pewno się porządnie wkurzy. Muszę szybko coś wymyślić. Podniosłam głowę i wróciłam do schodów. Onew i Key rozglądali się i nerwowo z sobą rozmawiali... byłam pewna , że chodzi o mnie. Przełykając ślinę stanęłam jak gdyby nigdy nic obok nich i czekałam , aż mnie zobaczą. Zanim to się stało spojrzałam w stronę wyjścia z magazynu. Junhee właśnie wyszedł i mam nadzieję, że odjedzie stąd jak najdalej.
-HyeMi! Ty chcesz, żeby i nam się jeszcze oberwało ?!- krzyknął zdenerwowany Onew, który zjawił się obok mnie kiedy byłam skupiona na Junie.
-Ale o co ci chodzi? Byłam w pobliżu cały czas- powiedziałam wzruszając rękami
-Jak w pobliżu? Przecież cię szukaliśmy od dobrych minut- odezwał się Kibum, a ja uśmiechnęłam się niewinnie
-Oj byłam w toalecie- powiedziałam, a oni oboje pokręcili głowami i spojrzeli po sobie
-Następnym razem uprzedzaj jak będziesz gdzieś odchodzić
-Jasne Lee , wyluzuj trochę- westchnęłam i poklepałam chłopaka po ramieniu.
Kiedy chłopak to poczuł od razu zrzucił z siebie moją dłoń i odsunął się ode mnie jakby był obrażony. Złożyłam usta w wąską linie i spojrzałam na Kibuma, który siedział na schodach. Patrzył na mnie przez chwile, ale kiedy usłyszał głośny huk uderzenia czegoś, spojrzał do góry. Zrobiłam to samo i zaczęłam myśleć co dzieję się tam na górze. W końcu jednak postanowiłam tam iść. Bałam się o swojego brata, Hyunjina , Minho i Jonghyuna... Mimo iż chłopaki zapewnili mnie , że do żadnej bójki nie dojdzie po tym hałasie nie jestem tego pewna.
Minęłam Keya i ruszyłam po schodach na górę. Chłopaki ruszyli za mną, ale nie po to by mnie zatrzymać, tylko pewnie też zaczęli mieć obawy. Kiedy weszliśmy na górę, Onew jako pierwszy wszedł do pomieszczenia, w którym jakąś chwile temu zniknął Taemin i reszta. Kiedy tam weszliśmy od razu zobaczyłam leżącego na podłodze Wonho i pochylającego się nad nim Taemina. Powiem szczerze, że się wystraszyłam...
-Taemin zostaw go ! Mówiłeś , że nie dojdzie do rękoczynów - wrzasnęłam i podeszłam do brata by go odciągnąć
-Zostaw mnie!- krzyknął na mnie i mnie popchnął prosto w ramiona Minho. Kiedy odbiłam się od torsu chłopaka Wonho zaczął się śmiać.
CZYTASZ
█■ 𝐒𝐀𝐕𝐀𝐆𝐄 ■█
Fanfiction𝐻𝑦𝑒𝑀𝑖 𝑜𝑑 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎 𝑐𝑜 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎 𝑗𝑒𝑗 𝑏𝑟𝑎𝑡. 𝑂𝑏𝑜𝑗ę 𝑝𝑜𝑠𝑖𝑎𝑑𝑎𝑙𝑖 𝑝𝑒𝑤𝑖𝑒𝑛 𝑠𝑒𝑘𝑟𝑒𝑡, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑖𝑐𝘩 łą𝑐𝑧𝑦ł. 𝐵𝑟𝑎𝑡𝑒𝑟𝑠𝑘𝑎 𝑚𝑖ł𝑜ść 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑎 𝑖 𝑛�...