:::22:::

145 23 32
                                    


Kiedy  Junhee ode mnie odszedł zwiesiłam głowę i przez chwile, zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie uda mi się załagodzić to, że chłopak brał w tym udział. Taemin go nie lubi i gdy dowie się o jego współce na pewno  się porządnie wkurzy. Muszę szybko coś wymyślić. Podniosłam głowę i wróciłam do schodów. Onew i Key rozglądali się i nerwowo z sobą rozmawiali... byłam pewna , że chodzi o mnie. Przełykając ślinę stanęłam jak gdyby nigdy nic obok nich i czekałam , aż mnie zobaczą. Zanim to się stało spojrzałam w stronę wyjścia z magazynu. Junhee właśnie wyszedł i mam nadzieję, że odjedzie stąd jak najdalej. 

-HyeMi! Ty chcesz, żeby i nam się jeszcze oberwało ?!- krzyknął zdenerwowany Onew, który  zjawił się obok mnie kiedy  byłam skupiona na Junie.

-HyeMi! Ty chcesz, żeby i nam się jeszcze oberwało ?!- krzyknął zdenerwowany Onew, który  zjawił się obok mnie kiedy  byłam skupiona na Junie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ale o co ci chodzi? Byłam w pobliżu cały czas- powiedziałam wzruszając rękami

-Jak w pobliżu? Przecież cię szukaliśmy od dobrych minut- odezwał się Kibum, a ja uśmiechnęłam się niewinnie

-Oj byłam w toalecie- powiedziałam, a oni oboje pokręcili głowami i spojrzeli po sobie

-Następnym razem uprzedzaj jak będziesz gdzieś odchodzić

-Jasne Lee , wyluzuj trochę- westchnęłam i poklepałam chłopaka po ramieniu.

Kiedy chłopak to poczuł od razu zrzucił z siebie moją dłoń i odsunął się ode mnie  jakby był obrażony. Złożyłam usta w wąską linie i spojrzałam na Kibuma, który siedział na schodach. Patrzył na mnie przez chwile, ale kiedy usłyszał głośny huk uderzenia czegoś, spojrzał do góry. Zrobiłam to samo i zaczęłam myśleć co dzieję się tam na górze. W końcu jednak postanowiłam tam iść. Bałam się o swojego brata, Hyunjina , Minho i Jonghyuna... Mimo iż chłopaki zapewnili mnie , że do żadnej bójki nie dojdzie po tym hałasie nie jestem tego pewna.

Minęłam Keya i ruszyłam po schodach na górę. Chłopaki ruszyli za mną, ale nie po to by mnie zatrzymać, tylko pewnie też zaczęli mieć obawy. Kiedy weszliśmy na górę, Onew jako pierwszy  wszedł do pomieszczenia, w którym jakąś chwile temu zniknął Taemin i reszta. Kiedy tam weszliśmy od razu zobaczyłam leżącego na podłodze Wonho i pochylającego się nad nim Taemina. Powiem szczerze, że się wystraszyłam...

-Taemin zostaw go ! Mówiłeś , że nie dojdzie do rękoczynów - wrzasnęłam i podeszłam do brata by go odciągnąć

-Zostaw mnie!- krzyknął na mnie i mnie popchnął prosto w ramiona Minho. Kiedy odbiłam się od torsu  chłopaka  Wonho zaczął się śmiać.

 Kiedy odbiłam się od torsu  chłopaka  Wonho zaczął się śmiać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
█■ 𝐒𝐀𝐕𝐀𝐆𝐄 ■█Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz