Rano kiedy się obudziłam nie pamiętałam o sytuacjach z wczoraj. Wstałam z łóżka i po wyszykowaniu się , zeszłam na dół i jak gdyby nigdy nic zaczęłam jeść śniadanie razem z mamą i tatą. Po kilku minutach dołączył do nas Taemin, który od razu gdy się do nas dosiadł spojrzał na mnie. Nasze spojrzenia się spotkały na moment przed tym jak odeszłam od stołu i żegnając się wyszłam z domu. Po raz kolejny nie zdziwił mnie widok Jonghyun i Kibuma, którzy na mnie czekali. Sytuacja z wczoraj się powtórzyła. Siedziałam w samochodzie i z zamyśleniem spoglądałam przez okno. Myślałam o tym co teraz powinnam zrobić. Przez Juna, pokłóciłam się z bratem i najlepszym przyjacielem ... nie chciałam pokłócić się z kimś jeszcze.
-Czemu jesteś taka cicha, co ?- zapytał mnie Jonghyun, który wyrwał mnie z zamyśleń.
Odwróciłam głowę i spojrzałam na chłopaka, który siedział na tylnych fotelach. Patrzył na mnie i ze skupieniem czekał na moją odpowiedź tak samo jak Kibum, który prowadził auto i od czasu do czasu zerkał na mnie Jonghyuna kątem oka.
-O niczym- odpowiedziałam odwracając się
-Eh.. daj spokój nam możesz powiedzieć co cię gryzie. Umiem słuchać- powiedział namawiając mnie do zwierzeń
-Taemin na pewno dał ci wczoraj popalić- dodał Kibum, który zaśmiał się pod nosem
-Key..- skarcił go Jonghyun, a ja westchnęłam
-Nie mam ochoty rozmawiać o moim bracie, który traktuje mnie gorzej niż dziecko
-Zrozum też jego...On nie lubi tego całego Juna. Podejrzewa go o nielegalne rzeczy i nic dziwnego , że nie chce byś miała z nim kontakt. To normalnie zachowanie starszego brata
Kiedy Jonghyun to powiedział, chciałam mu powiedzieć , że ma rację. Rozumiałam to ,że Taemin się o mnie martwił... no ale żeby aż tak, by dawać mi ochroniarzy w postaci swoich przyjaciół , którzy na pewno mieliby lepsze zajęcia gdyby nie to? To już lekka przesada.
-A wam nie przeszkadza to , że musicie mnie pilnować? Nie macie lepszych zajęć?- zapytałam po krótkiej ciszy
-Ja tak
CZYTASZ
█■ 𝐒𝐀𝐕𝐀𝐆𝐄 ■█
Fanfiction𝐻𝑦𝑒𝑀𝑖 𝑜𝑑 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎 𝑐𝑜 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎 𝑗𝑒𝑗 𝑏𝑟𝑎𝑡. 𝑂𝑏𝑜𝑗ę 𝑝𝑜𝑠𝑖𝑎𝑑𝑎𝑙𝑖 𝑝𝑒𝑤𝑖𝑒𝑛 𝑠𝑒𝑘𝑟𝑒𝑡, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑖𝑐𝘩 łą𝑐𝑧𝑦ł. 𝐵𝑟𝑎𝑡𝑒𝑟𝑠𝑘𝑎 𝑚𝑖ł𝑜ść 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑖𝑙𝑛𝑎 𝑖 𝑛�...