:::30:::

120 16 8
                                    


W drodze do mieszkania nie mogłam przestać myśleć o tym pocałunku. Nie mogłam zapomnieć tego uczucia kiedy Jun mnie pocałował. To było coś niesamowitego, coś magicznego. Nawet nie mogłam dokładnie tego opisać. Kiedy zastanawiałam się, czy to co zrobił było dobre i przyjemne, czy raczej niewłaściwe  nawet nie mogłam odpowiedzieć sobie na to pytanie.  Chłopak mnie zaskoczył i nie będę tego ukrywać. 

Kiedy weszłam do mieszkania nawet nie zauważyłam, że w salonie siedzą nadal moi przyjaciele i mój brat, który już wrócił ze swojej imprezki. Zwyczajnie zdjęłam buty i chciałam przejść do swojego pokoju  gdy nagle usłyszałam głos Hyunjina...

-Byłaś u niego?- zapytał podchodząc do mnie i opierając się o ścianę

-U kogo? U niego?- zapytałam jakbym nie wiedziała o co chodzi, choć tak naprawdę wiedziałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-U kogo? U niego?- zapytałam jakbym nie wiedziała o co chodzi, choć tak naprawdę wiedziałam... Po prostu wystraszyłam się, że Hyunjin wie o tym co się stało między mną a Parkiem, a nie chce po raz kolejny się z nim kłócić.

-Czemu pytasz takim tonem... Stało się coś?- zapytał zaglądając przez ramie na resztę , która oczywiście podsłuchiwała

-Nic się nie stało, co się miało stać?- zapytałam chichocząc , co chyba każdy odebrał za dziwne zachowanie. Wyczuwałam, że wpadłam jak śliwka w kompot , więc chcąc uniknąć wścibskich pytań postanowiłam uciec...- Wybaczcie, ale ja chyba już  pójdę spać bo jestem padnięta

-Okey..- odpowiedział Hyunjin jakoś mało wiarygodnie...

-Śpij dobrze! - krzyknął Felix, a po chwili do moich uszu doszło jego jęknięcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Śpij dobrze! - krzyknął Felix, a po chwili do moich uszu doszło jego jęknięcie

-Co ty dajesz? Ona nie idzie spać... Coś się na pewno stało - powiedziała szeptem Danoh, a ja udałam , że tego nie słyszę i zaczęłam iść do swojego pokoju.

Kiedy się w nim zamknęłam od razu zaczęłam się walić dłonią w czoło. Nie miałam pojęcia co mi odwaliło i byłam  na siebie zła. Usiadłam na łóżku i powtarzałam sobie jaka jestem głupia...

-Boże dziewczyno to był tylko pocałunek , a ty go tak przeżywasz- westchnęłam ukrywając twarz w dłoniach

-Jaki pocałunek?

█■ 𝐒𝐀𝐕𝐀𝐆𝐄 ■█Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz