🧸𝑻𝒂𝒆𝒌𝒐𝒐𝒌🧸

923 40 41
                                    

《ZWROT AKCJI O 180 STOPNI ❤》

Jungkook
Zwykle to Taehyung starał się załagodzić sytuację, lecz dzisiaj ja chciałem pokazać, że zależy mi tak samo jak jemu. Tylko co by tutaj zrobić.. spacer jest zbyt denny, restauracja zbyt pospolita, kino odpada bo nic fajnego dzisiaj nie leci, a na randkę mi się nie chce iść.

- Tae? Mógłbyś może gdzieś wyjść na jakieś 2/3 godziny?

- Dlaczego, coś się dzieje?

- N-nie.. Tylko chcę coś zrobić A Ty nie możesz przy tym być. - Matko Jungkook to już się wkopałeś, debil ze mnie.

- No dobra, to ja spadam. - Taetae ucałował mnie w policzek po czym ubrał buty, kurtkę i wyszedł.

Odetchnąłem z ulgą i oparłem się o ścianę. Teraz długa robota prze de mną, ale właśnie.. Ja nie mam czasu!!! Muszę zadzwonić do Seokjina hyunga, może on pomoże mi gotować?

__________________
- Halo? Jinnie hyung?

- Oo! Hejka Jungkookie, mogę ci w czymś pomóc?

- Właściwie to tak.. mógłbyś do mnie przyjść? Tylko teraz, bo nie umiem gotować a-

- Tak, będę za 15 minut.

- Dziękuję hyung, do mieszkania wchodź i nie pukaj.

- Pa
__________________

Odłożyłem, a właściwie rzuciłem telefonem na stół i pobiegłem do mnie do pokoju, wyciągnąłem z jednej szafek świeczki i jasne lampki, wziąłem też moje i Taehyunga zdjęcie które stało dumnie na komodzie w srebrnej ramce. Chciałem żeby wszystko było idealne, a kto wie czy nie dojdzie do niczego tego wieczoru.

Wróciłem do salonu z prawie pełnym ekwipunkiem, zamierzałem powiesić lampki tuż nad sofą.

- Jestem!!

- O hyung! Może od razu zacznę.. mógłbyś proszę ugotować coś dla mnie i Taehyunga? Mam w planie romantyczną kolację...

- Oke doke dzieciaku. - Ja? Dzieciak? Phiiiii, to tylko 4 lata różnicy.

Jungkook zostawił starszego samego w kuchni, nie chciał mu przeszkadzać, zwłaszcza gdyż mieli mało czasu. Jeon wrócił do swojego zajęcia, czyli wieszania lampek i układania świeczek w miejsca idealne. Kiedy Kookiemu praca poszła bardzo szybko i sprawnie młody niemalże od razu zabrał się za szukanie kieliszków i dobrego czerwnonego wina półsłodkiego, on i Taehyung takie uwielbiali. Jungkook podreptał do kuchni a z jednej z wielu szafek wyciągnął dwa dość mocno zakurzone kieliszki, które od razu umył pod ciepłą wodą i wytarł w mięciutki ręcznik. Jk z powrotem podreptał do salonu, gdzie na stole postawił dwa czyste już kieliszki i butelkę czerwonego wina obok którego położył korkociąg.

Seokjin szybko i zwinnie kręcił się po kuchni i robił co trzeba, w godzinę miał już gotowe kimchi, ramen i ciasteczka ryżowe, miał jeszcze około godziny żeby zrobić Tteokbokki*. Starszy często spoglądał na poczynania swojego młodszego kolegi który był w totalnej rozsypce, Jin pomyślał wtedy: 'Kurcze młody zachowuje się jak ja na swojej pierwszej randce'. Kim szybko poszedł zanieść na stół trzy potrawy które jak dotąd przygotował, w głębi duszy miał nadzieję, że Jungkook i Taehyung pogodzą się i wszystko wróci do normy.

GODZINĘ PÓŹNIEJ

- Dziękuję hyung, jestem ci bardzo wdzięczny, ile ci zapłacić?

- Palant, nie płać mi idioto, a teraz wybacz ale muszę już iść Jungkookie.

- Pa pa hyungie~

Młody Jeon usiadł na kanapie i zaczął wybierać film na później, TaeTae pewnie chciałby oglądać bajkę a Kookie horror, dlatego Jungkook poszedł na kompromis i wybrał komedię romantyczną z wątkiem kriminału. Jeon miał jeszcze pół godziny do przyjścia swojego ukochanego dlatego też postanowił się ogarnąć. Ubrał zwykłą czarną koszulę w małe paski, do tego czarne rurki, ułożył swoje czarne włoski i zrobił sobie lekki makijaż.

Jungkook

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook

- Wróciłem! - Zobaczymy czy mu się spodoba i czy mi wybaczy. - O matko Kookie.. czy ty to wszystko przygotowałeś..?

- Tak, podoba ci się? - Uwaga chwilą prawdy Jeon.

- Tak, to jest cudowne ale.. - Co on chce mi powiedzieć? Zrobiłem coś nie tak? - Zrozumiałem, że nie możemy być już razem Jungkook. - W tym momencie moje serce pękło na tysiąc kawałków.

- Ale Taehyung.. C-co Ty mówisz? Zrobiłem coś nie tak?

- Nie, po prostu poznałem kogoś innego i zrozumiałem, że nie jestem gejem tak jak Ty i twoi przyjaciele. - Dlaczego on tak wszystkich traktuje do cholery jasnej?!

- Jesteś chujem Taehyung, potraktowałeś Jimina jak śmiecia A teraz traktujesz tak mnie?! Nigdy mnie nie kochałeś prawda? Gdybyś mnie kochał to byś mnie nie zdradził, nienawidzę Cię Taehyung! I ciekawe kto jest teraz twoim nowym szczęściem!

- Po pierwsze kochałem Cię, właśnie kochałem, kiedyś, a po drugie moja dziewczyna to Kim Jennie (Nienawidzę Taennie Ale wyjątkowo mi to tutaj pasuje) jest piękna, mądra i-

- Wystarczy okej?! Życzę wam szczęścia.

- Wyjdź, już.

- Kocham Cię Tae.. - Pojedyncza łza spłynęła po moim policzku A za nią kolejne samotne łezki. Ubrałem buty i kurtkę po czym wybiegłem z jego mieszkania.

_______________
- J-jimin..?

- Hej Jeon.. Czego chcesz?

- M-mogę się u was zatrzymać na jedną n-noc..?

- Ty płaczesz? Kookie.. przyjdź do nas Ale co się stało?

- Taehyung .. On.. z-zostawił mnie dla innej i dał mi do zrozumienia, że jestem okropny co się zgadza.

- O matko Kookie, nie mów tak, przyjdź do nas jak najszybciej.

- Dobrze hyung, pa.
_______________

Jimin

- Hyung, Jungkook do nas przyjdzie.

- Co?! Dlaczego!

- Taehyung go zdradził i wyrzucił A jego mieszkanie zabrał właściciel.



--------------------
❤🧡💛💚💙💜
Dziękuję, że jesteście 🥺❤

𝑯𝒐𝒎𝒐𝒑𝒉𝒐𝒃𝒊𝒄 [𝑻𝒂𝒆𝒌𝒐𝒐𝒌] [𝑵𝒂𝒎𝒋𝒊𝒏] [𝒀𝒐𝒐𝒏𝒎𝒊𝒏]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz