Rok później
Przez ostatni rok zmieniło się bardzo dużo, chłopcy trenowali od rana do wieczora żeby wypaść jak najlepiej w dniu debiutu. Namjoon i Seokjin zaręczyli się dwa miesiące temu we Francji na wspólnym weekendzie, Taehyung I Jungkook wrócili do siebie i wspólnie oczekują debiutu. Yoongi I Jimin.. Sytuacja u nich praktycznie się nie zmieniła, Park cały czas był uroczym Parkiem a Yoongi cały czas był tym samym Yoongim. Charaktery i poglądy całej siódemki ja swój sposób również się pozmieniały, można było stwierdzić, iż chłopcy bardziej wydorośleli. Ciężko trenowali aby osiągnąć cel którego pragnęli.Dzisiaj był 12 czerwiec, dzień w którym chłopcy mieli zadebiutować albumem
Love Yourself. (WIEM, ŻE DYSKOGRAFIA MOŻE SIĘ NIE ZGADZAĆ, LECZ JEST TO SPECJALNIE DO FF). Ich piosenką debiutancką była Fake Love, każda była świetna, aczkolwiek menadżer z resztą stwierdzili, iż ta będzie najlepsza.- Yoonie hyung! Tak się cieszę!
- Też Cię cieszę Jiminie.
Chłopcy wpadli sobie w ramiona A Park zaczął płakać ze szczęścia, marzenie tych dzieciaków wreszcie się spełniło, wreszcie mogli robić to co pragną.
- Gratulacje chłopcy, jestem z was ogromnie dumny.
Dzień debiutu minął niesamowicie, chłopcy dostawali podziękowania oraz gratulacje, nie obyło się również bez sms'ów od fanów. Do bangntanów cały czas nie docierał fakt, iż zostali właśnie idolami, lecz może tak właśnie miało być? Może świat chciał żeby to właśnie oni zostali BTS? Ta informacja pozostaje wielką nie wiadomą.
------------------
❤🧡💛💚💙💜
UWAGA
Przed nami do końca tego ff zostały jeszcze 3 rozdziały, będzie to Yoonmin, Namjin I Taekook, żeby podsumować to ff.
Informacyjnie
Jeśli ktoś lubi/stanuje ateez może się spodziewać, iż w niedługim czasie pojawi się Seonghwa x Hongjoong.
CZYTASZ
ð¯ððððððððð [ð»ðððððð] [ðµððððð] [ððððððð]
Fanfiction- Dlaczego mi nie powiedziaÅeÅ? Wiesz, ÅŒe mi moÅŒesz mówiÄ wszystko A to, ÅŒe nie lubiÄ homo to nie znaczy, ÅŒe zbesztam CiÄ jak psa, chociaÅŒ kiedyÅ bym tak zrobiÅ. - Yoongi.. Czy.. moÅŒesz siÄ odsunÄ Ä? - Uwiebiam rumieÅce Jimina, ale nie odsunÄ Åem siÄ...