🦋𝑵𝒂𝒎𝒋𝒊𝒏 𝒆𝒑𝒊𝒍𝒐𝒈🦋

630 25 5
                                    

Jin
Namjoon całował moją szyję a moje ręce powędrowały pod jego koszulkę. Miałem zostać dziwką a zostałem narzeczonym. Kim chwilę później pozbył się mojej koszulki zostaiwjąc malinki na moim torsie i brzuchu. Gdy jego ręa otarła się o moje przyrodzenie wydałem z siebie cichy jęk.

- Mój Jinnie już nie potrafi wytrzymać? - No nie potrafię i co mi kuźwa zrobisz szczylu? - Wytrzymaj jeszcze chwilkę..

Ponownie jęknąłem czując ucisk tam na dole a Jonie widząc to tylko chytro się uśmiechnął. Kim zaczął nas rozbierać tym samym zostawiając nas w samych bokserkach, było to doświadczenie którego zdecydowanie mi brakowało. Chwilę później Joonie pozbył się też moich bokserek na co schowałem twarz w dłoniach i się zaczerwieniłem. 

- Weź te rączki, taki jesteś najpiękniejszy Jinnie...

Namjoon widząc, że moje ręce wędrują w kierunku mojej prostaty tylko się skrzywił

- Ale tym ja się zajmę, dobra?

Kim zaczął rozciągać Seokjina przy okazji uwarzając żeby nie zrobić mu krzywdy, Jin wił się pod nim doświadczając przyjemnego uczucia przy okazji głośno jęcząc. Nie musiał się chamować gdyż wiedział,że jego jęki podniecają Namjoona. Wspomniany chłopak wszedł w Jina odchylając przy tym głowę do tyłu. Joon złapał przyrodzenie swojego ukochanego i zaczął poruszać ręką w jego rytm. Ich jęki odbijały się o ściany mieszkania Namjoona a podniecenie rosło z każdą chwilą. Kim widząc dreszcze Jina wiedział, że ten za chwilę dojdzie dlatego przyspieszył tępa aby jego ukochany przeżył swój najlepszy orgazm w życiu. Wyższy wykonał jeszcze dwa mocne ruchy swoją miednicą jak i ręką i doszli w tym samym momencie. 

Bruneci położyli się obok siebie i zasnęli wtuleni w swoje spocone ciała. I na tym historia tej dwójki zakończyła się z powodzeniem.


---------------------------
❤🧡💛💚💙💜
Tak trudno jest mi się z wami rozstawać : :::::::(

𝑯𝒐𝒎𝒐𝒑𝒉𝒐𝒃𝒊𝒄 [𝑻𝒂𝒆𝒌𝒐𝒐𝒌] [𝑵𝒂𝒎𝒋𝒊𝒏] [𝒀𝒐𝒐𝒏𝒎𝒊𝒏]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz