🍭𝑰𝒅𝒌🍭

784 36 12
                                    

Taehyung
Podobało mi się w związku z Jennie, było inaczej niż z Kookiem, lecz brakowało mi go. Gdzieś w głębi duszy miałem poczucie winy za to, że potraktowałem tak Jimina I Jeona, ale z drugiej strony może postąpiłem dobrze?

- Kochanie dalej się przejmujesz tym dzieciakiem? - To nie jest dzieciak tylko Jungkook.

- Skąd ten pomysł skarbie? Teraz liczysz się dla mnie tylko ty Jennie. Mimo wszystko wydaje mi się, że powinienem go przeprosić.

- Co ty pieprzysz Tae?! Jakie przeprosić? Teraz ja jestem z Tobą i liczę się tylko ja.

- Racja, nie wiem co mi się pomieszało. Liczysz się tylko ty Jennie I żaden dzieciak nam nie przeszkodzi.

Tym czasem u Yoongiego

Jeon właśnie oglądał z Jiminem dramę która leciała na jakimś randomowym kanale, natomiast Yoongi siedział u siebie w pokoju i pisał kolejną pracę. Trójka chłopców czekała na Seokjina ogromnie się niecierpliwiąc.

Yoongi siedział obok Jimina A na przeciwko tej dwójki siedział młody Jeon który jadł ramen Sugi. Min położył rękę na udzie Jimina lekko je ścisnął na co Park skarcił go spojrzeniem. Mina Mina mówiła dosłownie wszystko, lecz Jiminie nie miał ochoty na seks po raz kolejny. Yoongi sunął swoją ręką nieco wyżej, tam gdzie dochodzą tylko jego usta i ręce ich obu. Ścisnął to miejsce A Park cicho pisnął (czuję, że rymuję XDD).

- Jimin? Wszystko w porządku?

- Tak tylko dreszcz mnie przeszedł Kookie.

- Mhmm powiedzmy, że ci wierzę Jiminie. Yoongi hyung rób co chcesz ale nie przy mnie, przypomina mi się wtedy Taehyung.

- Dobrze Jeon.

Jungkook skończył jeść i natychmiast poszedł do siebie, czyżby Min go zasmucił? Nie miał przecież tego na myśli.

Godzinę później

Yoongi
Siedziałem z Jiminem w salonie po tym jak Jungkook pojechał do Jina. Wpatrywałem się w Parka, który gapił się w ekran telewizora całkowicie zamyślony. Przysunąłem się do niego i przytuliłem go od tyłu kładąc moją głowę na jego ramieniu.

- Jiminie.. - Szepnąłęm mu do ucha przygryzając jego płatek.

- Co chcesz?

- Nie bądź taki oziębły, nie wiedziałem, że Jeon się zasmuci.

- Nie chodzi o to Yoonie.. - Hm w takim razie co się może dziać?

Park przekręcił się w moją stronę tak, że patrzeliśmy sobie w oczy, jego ciemne oczka były trochę załzawione co musiało oznaczać, że cichutko płakał. Starłem z jego policzków resztę łez i uśmiechnąłem się do niego.

- Co sie dzieje Jiminie? Masz jakiś problem? Źle się czujesz? Coś Cię męczy mój najdroższy?

- Taehyung jest okropny! - Młodszy wykrzyczał mi to prosto w twarz i schował twarz w dłoniach głośno płacząc.

- Czy po za tym co się stało u niego w mieszkaniu Kim coś ci zrobił?

- Nie chcę o tym teraz rozmawiać hyung. - Park płakał w moją koszulkę A ja zacząłem nami lekko kołysać. - Przepraszam Yoonie, wiem, że jestem nieznośny, kochasz mnie jeszcze?

- Ale co ty gadasz za bzdury? Skąd ci taki pomysł przyszedł do głowy, głuptasie przecież ja Cię kocham nad życie.

- Przepraszam hyung, ja nie chciałem..

- Nie przepraszaj mnie, zwariowałeś? - Przetarłem kciukiem jego usta patrząc się raz w jego oczy A raz na jego mięciutkie usta. - Mogę? - Jiminie przytaknął I zawstydził się.

Krótką chwilę później czułem usta Jimina na tych swoich, miałem wrażenie, że nasze usta idealnie do siebie pasowały. Ciche mlaśnięcia odbijały się od ścian A Park właśnie chciał mnie zdominować. Kto by pomyślał, że dzieciak który był moim fanem stanie się teraz moim całym światem? Minnie odsunął się się ode mnie, gdyż prawdopodobnie brakło mu już tchu.

- Przepraszam hyung, że w to zwątpiłem.

- Nie przepraszaj. Jesteś już zmęczony prawda?

- Trochę.. Mogę dzisiaj spać z Tobą?

- Pewnie, że tak.

Wziąłem Parka na ręce i przeniosłem go do mojej sypialni, delikatnie ułożyłem go na łóżku i chciałem ściągnąć z niego niewygodne rurki.

- Mogę zrobić to sam hyung.

- Wolę ja to zrobić.

Rozebrałem Jimina do samych bokserek po czym sam zacząłem się rozbierać, gdy byłem już przysłowiowo gotowy, położyłem się obok Parka na co on się do mnie przytulił. Złożyłem na jego ustach motyli pocałunek kierując uśmiech w jego stronę.

- Dobranoc Yoonie hyung.

- Dobranoc najdroższy.

------------------
❤🧡💛💚💙💜
Coś jest.. wcale nie miałam czasu żeby cokolwiek napisać

𝑯𝒐𝒎𝒐𝒑𝒉𝒐𝒃𝒊𝒄 [𝑻𝒂𝒆𝒌𝒐𝒐𝒌] [𝑵𝒂𝒎𝒋𝒊𝒏] [𝒀𝒐𝒐𝒏𝒎𝒊𝒏]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz