Sposób przygotowania Budrelu:
1. Stwórz nowy rozdział
2. Napisz jakieś shitpostowe rzeczy
3. Upewnij się, że życie nie ma sensu
4. Uśmiechnij się i idź oglądać dalej te swoje koncerty SOAD, których i tak nigdy nie zobaczysz na żywo
Dziękuję za pomys...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
01. Gdybyś mogła usunąć ze swojego życia jeden rok, zrobiłabyś to? I który rok byś usunęła?
Jedno z tych pytań z haczykiem. Jeden z tych haczyków, których chwycenie źle się kończy, jak w Shreku Forever. Nie zrobiłabym tego, oczywiście. Nawet w takim 2k20 spotkało mnie wiele świetnych momentów, których musiałabym się pozbyć, gdybym zdecydowała się usunąć cały rok. A covid zaczął się już właściwie wcześniej, więc pozbywając się roku 2k20, wywołałabym początek wirusowej paniki w bieżącym roku. Zaś roku 2k19 nie tykałabym za nic, bo był dla mnie naprawdę udany. I, wertując wstecz całe moje życie, tak do samego 2k01
02. Zostałaś kiedyś wyrzucona ze szkoły?
Nope i nie zamierzam doczekać się tego pierwszego razu. Jestem grzeczna
Poza tym... myślisz, że nawet jeśli ktoś został wyrzucony ze szkoły, pochwaliłby się tym w wattpadowej nominacji?
03. Jeśli nie, jak myślisz - za co mogłabyś z niej wylecieć?
Trudno mi sobie wyobrazić taką sytuację. No bo za co się zwykle wylatuje ze szkoły? Za używki, za dzikie akcje z wyzywaniem nauczycieli, za bójki... Żaden z tych przykładów kompletnie nie pasuje do mojego charakteru
04. Dopasuj do każdego koloru tęczy jedną osobę z wtt i oznacz ją
05. Co sądzisz o teorii spiskowej, że lot na księżyc nigdy się nie odbył? (sorry, ale przez tę czcionkę na zdjęciu ostatnie słowo wygląda jak "odbyt")
To coś stworzonego przez płaskoziemców, prawda? Cóż... głupia ta teoria
A propos płaskoziemców, planuję napisać na nowo "Mam-Go". Znaczy, nie wiem, czy mi się to uda, lecz wkurza mnie obecna wersja i mam w głowie poprawioną, dużo bardziej satysfakcjonującą dla mnie i ciekawszą, którą planuję uczynić logiczną. Logiczną w porównaniu do oryginału - więc prawdopodobnie zachowam głównie bohaterów wraz z ich charakterami oraz motyw podróży w czasie Maluchem. Chcę chociaż ją wymyślić, mieć ją, to już będzie moim małym sukcesem. Narysowałam sobie w Paincie mapę myśli i jaram się na wizję realizacji tego (jak nie przeze mnie, to może przez kogoś, kto włamie mi się na kompa i to znajdzie...). ALE przyszłość, w której będą się toczyć wydarzenia, nie została przeze mnie na razie ściśle określona. Prawdę mówiąc, mam problem rozplanowania czegoś w miarę oryginalnego i wpasowującego się w moją koncepcję. Czegoś konkretnego, opierającego się na danych zasadach. Stąd pytanie do was: jak WY widzicie przyszłość za 50 lat? To mogą być przerysowane pomysły, komiczne, także bardziej realistyczne. Jakiekolwiek. Potrzebuję poukładać sobie w głowie swoje przemyślenia i różne wersje mogą mi w tym pomóc
