Pora na... [N]

44 13 26
                                    

Zakosiłam nominację od Vearack, bo dlaczego by nie

Zakosiłam nominację od Vearack, bo dlaczego by nie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

1. Dlaczego piszesz?

Na to pytanie zdarzało mi się już częściowo odpowiadać w innych nominacjach. Czemu mogłabym chcieć pisać? Czynników jest sporo. Piszę dla własnej satysfakcji, dla czytelników, piszę z poczucia, że zostanę na dłużej w pamięci osób, które trafią na ten profil, piszę z przekonania, że potrafię najlepiej wyrazić swoje myśli właśnie w ten sposób oraz piszę z czystej fascynacji językiem polskim, a także z nadziei, że moje utwory nie będą tak ulotne jak mowa

Nie bez powodu moje wattpadowe motto brzmi: non omnis moriar

2. Co sądzisz o schematach w literaturze? Czy używanie ich zasługuje na potępienie?

(Tak, to dokładnie to pytanie, które zadałam w poprzednim rozdziale)

Cóż, schematów nie da się uniknąć. Otaczają nas zewsząd i czasem można mieć wrażenie, że wszystko już kiedyś było. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy skazani na pisanie powtarzalnych opowiadań. Wszystko z umiarem. Wybierasz rakowy wśród wattpadowych tekstów schemat nastolatki wstępującej do gangu? Dobra. Zrób research i, Saatana vittu, postaraj się uczynić historię czymś twoim, własnym. Albo wyśmiej schemat niczym "Shrek", albo spraw, by schemat nie był jedyną cechą charakterystyczną twojej opowieści, ba, by nie rzucał się w oczy, ewentualnie zabierz się do tego od jeszcze innej strony

Naprawdę, każdy szablon można wykorzystać w odpowiedni sposób. W lepszy niż to, co prezentują średniowieczne legendy o świętych. Kiedy jesteś na polonistyce i po raz trzeci słyszysz o tym, że ktoś tam znalazł czyjś cholerny świecący palec w jeszcze bardziej cholernej rybie, to aż się odechciewa

3. Co sądzisz o przemycaniu zdarzeń/faktów/osób z prawdziwego życia do własnej twórczości? Czy zdarza ci się to robić?

Why not? Pisarze zawsze tak robili, zresztą sama niekiedy wtrącam ze swojego życia to czy owo, bo przecież przydarzające się nam sytuacje możemy poczuć na własnej skórze i znamy je najlepiej - jesteśmy dostatecznie kompetentni, by je wykorzystywać. Nierzadko inspiruję się swoim życiem oraz tym, co wokół zaobserwuję, o ile wyda mi się to warte uwiecznienia i skomentowania w jakiś sposób, w pewnym kontekście. Nie widzę w tym nic złego, chyba że jesteś Blanką Lipińską i dumnie opowiadasz o tym, jak przy pisaniu "365 dni" inspirowałaś się sobą

4. Wyobraź sobie, że znajdujemy się w sytuacji, gdzie twoja twórczość byłaby w stanie rozwiązać jeden z nurtujących ludzkość problemów cywilizacyjnych. Jaki to byłby problem?

Matko, co ja bym musiała tam napisać? Czy w tym punkcie wystarczyłoby, gdybym napisała "Chcę więcej sera w lodówce" i miałabym więcej sera w lodówce?

Może tak "Niech się wirus skończy" xd

5. Taka sama sytuacja jak wyżej. Czy wykorzystujesz te możliwości, żeby cokolwiek zmienić? Jeśli tak/nie, to dlaczego?

Winiary Budrel na...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz