Leczę przygnębienie [N]

63 17 46
                                    

Czy to ptak? Czy to samolot? Nie, to absolutnie nagły zestaw pytań od -JustMeAT-

Czy to ptak? Czy to samolot? Nie, to absolutnie nagły zestaw pytań od -JustMeAT-

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I jeszcze raz dzięki za tego fanarta, Mięso, naprawdę poprawiło mi to humor. Zobaczcie sobie, ci ludzie, którzy nie są Mięsem i nie widzieli, w jej ostatnim rozdziale shitpostu, z oznaczeniem (N17)

 Zobaczcie sobie, ci ludzie, którzy nie są Mięsem i nie widzieli, w jej ostatnim rozdziale shitpostu, z oznaczeniem (N17)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A. Do jakiego utworu chciałabyś zatańczyć swój pierwszy taniec weselny? 

Jak już tak śmiało sobie zakładasz... Wiesz, tańczyć nie lubię, nie wychodzi mi to ani nic, a teraz, jak sobie próbuję dopomóc w wyniku psychicznego załamania po tych chorych wydarzeniach, które obecnie mają miejsce, jak słucham w kółko "Magnetic North" (którą dałam w mediach)...

 Wiesz, tańczyć nie lubię, nie wychodzi mi to ani nic, a teraz, jak sobie próbuję dopomóc w wyniku psychicznego załamania po tych chorych wydarzeniach, które obecnie mają miejsce, jak słucham w kółko "Magnetic North" (którą dałam w mediach)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po lewej to ja, tylko z mniej sexy tyłkiem niż Chris, a po prawej to mój ewentualny przyszły mąż ze swoim bratem bliźniakiem xdd

Ale to by było dobre, tak głupie, że ludzi by zamurowało, hehe

A tak odpowiadając na to pytanie bardziej trzeźwym głosem, nigdy nie wyobrażałam sobie tego tańca w swoim wykonaniu (bo nawet nie zamierzam nigdy mieć jakiegoś wielkiego wesela), ale mam przeczucie, że wyglądałby on raczej jak formalność, którą trzeba odbębnić niż jak okazja do kreatywnego wykazania się. Do czego tam się najczęściej tańczy, wiesz, takie typowe ślubne pitu pitu, "Żono moja, serce moje", nie wiem, nie bywam na weselach... Czemu tańca nie można zastąpić najzwyklejszym śpiewem czy czymkolwiek innym, do czego wystarczy się pobujać na boki bez większego wydziwiania? Wybrałabym "Chciałabym, chciała" Formacji Nieżywych Schabuff i leciała z podziałem na role. O, to jest myśl

Winiary Budrel na...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz