Nominacja od _Ukulele
Może pytania nie są jakoś wyjątkowo kreatywne czy niepowtarzalne, ale na wtt trudno być wybrednym cały czas. A rozdziału tutaj nie wstawiałam już przecież całe cztery dni
Ꜫ> Co myślisz o alternatywkach?
Nie wiem, co powinnam myśleć. Nie znam żadnej osobiście ani nic, wiem o nich tyle, co mi internet powie. Zdaje mi się jednak, że alternatywka to ten typ, który sporo rzeczy robi na pokaz, uważając się za jednostkę szczególną, a dając się przez to paradoksalnie sklasyfikować. I to mi się nie podoba
Ꜫ> Masz rodzeństwo?
Tak. Mam też wqrwa na średniowieczne opisywanie losów świętych, które są obecnie bardziej powtarzalne niż teksty Naruciaka. No bo jest sobie, dajmy na to, św. Stanisław ze Szczepanowa, który został zabity i tyle o całej sytuacji wiemy od Galla Anonima. Co się dzieje 200 lat później? Pyk, walnijmy tam świecące zwłoki albo jakieś orły. Zaś św. Wojciech? Poszedł nauczać pogan, tylko że go rozczłonkowali. Wiadomo. Po jakimś czasie znowu znajduje się geniusz, który musi tam dojechać świecącym palcem znalezionym w rybie przez wędkarzy czy innym dramatycznym wytarganiem biskupa sprzed ołtarza. O, brzmi znajomo?
Przykra prawda jest taka, że z biegiem czasu każda średniowieczna legenda staje się coraz bardziej fikcją, zupełnie schematyczną jak rakowe wattpadowe fanfiki, i doskonale to widać dzięki analizie na historii literatury
A moja ulubiona legenda to ta o św. Pawle pustelniku
Św. Paweł zobaczył, jak baba gwałci chłopa, więc został pustelnikiem, ale skończyło mu się żarcie i zmarł z głodu. "Taki duży, taki mały może świętym być"
Ꜫ> Jaki jest twój ulubiony przedmiot szkolny?
Akurat wypowiadałam się na ten temat niedawno, eh
Teraz już mi się nie chce
Ꜫ> Jakie jest twoje ulubione zwierzę?
_ziuty_ogorek_ nie będzie zachwycony, jeśli dam zdjęcie kruka, zatem nie dam
CZYTASZ
Winiary Budrel na...
RandomSposób przygotowania Budrelu: 1. Stwórz nowy rozdział 2. Napisz jakieś shitpostowe rzeczy 3. Upewnij się, że życie nie ma sensu 4. Uśmiechnij się i idź oglądać dalej te swoje koncerty SOAD, których i tak nigdy nie zobaczysz na żywo Dziękuję za pomys...