Yeah [N]

190 23 27
                                    

Mam tu tak zwany książkowy tag od FannyBrawne99 

Nikt mi tego robić nie kazał, sama sobie wzięłam. Bardzo fajne są te tagi, dlatego


1. SZCZĘŚCIE - książka, która poprawiła ci humor

Jeśli lekturka jest dobra, zazwyczaj sam ten fakt sprawia, że mam lepszy humor, bo nie ma nic lepszego w czytaniu książek niż czytanie dobrych książek. Ale skoro muszę wskazać jedną... Wiem, wybieram "Sklepik z marzeniami" Kinga. Nie dość, że czyta się to wspaniale, to po drodze występuje kupa trupów i dziwnych zdarzeń. Czego tam nie było! Rozjeżdżanie ludzi ciężarówką, mordowanie niewinnych zwierząt, masturbowanie się do zdjęcia Elvisa Presleya, porywanie przez UFO, wpieprzanie ciasta z samym szatanem, naparzanie się na tasaki na środku ulicy, sranie na dywan ^^

Sadystyczna cząstka mojej duszy była wręcz wniebowzięta

(Teraz zgadnijcie, co faktycznie pojawiło się w książce, a co sobie wymyśliłam, bo spoilerować nie będę)

(Teraz zgadnijcie, co faktycznie pojawiło się w książce, a co sobie wymyśliłam, bo spoilerować nie będę)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

2. SMUTEK - książka z bardzo smutnym wątkiem

Rzadko bywam przygnębiona podczas czytania przez smutne wątki, jednak pamiętam, że "Dziecko w czasie" Iana McEwana sprawiło, że miałam ochotę położyć się twarzą w poduszce i nie wstawać. Oddychałam szybko, a niemal się pobeczałam przy fragmencie, gdy bohater w dniu urodzin zaginionej przed kilkoma laty córki wszedł do sklepu zabawkowego, by kupić jej prezent. McEwan ma ten dar, że potrafi mnie naprawdę wzruszyć

 McEwan ma ten dar, że potrafi mnie naprawdę wzruszyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

3. ZŁOŚĆ - książka, w której jeden z bohaterów cię denerwował

Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek wpieniał mnie tak jak tytułowa Julia z "Dotyku Julii" Tahereh Mafi. Niby powinnam jej  współczuć czy coś, ale ona była tak standardowo fanfikową szarą myszką, takim gud gerlem walącym na lewo i prawo MoNdRyMi cytatami, że aż chciałam wleźć do książki i ją tam rozszarpać. Historia pewnie byłaby bardziej znośna, gdyby nie narracja pierwszoosobowa sprawiająca, że z kartki na kartkę coraz bardziej nienawidziłam bohaterki

Winiary Budrel na...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz