Możecie być niemal pewni (tak na 80%), że jak kogoś lubię, to prędzej czy później stworzę go w Simsach. Mam na myśli postacie z gier, filmów, książek, seriali, z prawdziwego życia... Więc odpowiedniki chłopaków z baraków też postanowiłam mieć w swoim simowym świecie, bo już zdążyłam się do nich nieźle przywiązać. Miałam radochę, bo pokazałam tacie Simsy i razem ich sobie tworzyliśmy. Najpierw oczywiście jako jedna rodzina powstali Ricky, Julian oraz Bubbles. Potem jako druga Jim Layhe i Randy. Na końcu dodatkowo Cory i Trevor. Lecz tylko pierwszej z tych rodzin dałam własny teren, a także tylko nimi gram. Wybudowałam im coś na wzór niewielkiego baraku, obok postawiłam szopę. Kibel osobno. Jakieś pole za domem. Dwa łóżka na trzy osoby. Już hajsu mi zabrakło, a postanowiłam nie używać co chwila kodów. Pracy im żadnej konkretnej nie dałam, no bo po co. To niekanoniczne. Miałam lepszy pomysł na życie - pomysł, który zamierzam tu opisać
Zaczęło się od tego, że wbiłam na chatę innej rodzince, która miała spełniającą życzenia studnię, którą poprosiłam o piniążki. Ale studnia się wściekła, więc z moich nieco ponad 100 simoleonów uczyniła okrągłe zero. Też się wściekłam, ale trzeba było się ogarnąć. Zaistniała idealna okazja, by odbić się od dna i zacząć od totalnej bidy, tak jak w serialu
Otóż w tym celu wspaniałomyślnie założyłam klub Mącicieli, polegający m.in. na drobnych kradzieżach (w praktyce, jak później wyszło, głównie na kradzieżach krzeseł z barów)
(Powstał również opozycyjny klub Mścicieli, z Layhem oraz Randym na czele. Chłopaki wygrywają z nimi zawsze w piłkarzyki)
Klub Mącicieli był strzałem z dziesiątkę. Okazało się, że podczas spotkania klubu zwędzić można dużo więcej i znacznie większych przedmiotów niż zazwyczaj, kiedy Sim po prostu posiada cechę kleptoman. Kanapy, telewizory, mikrofalówki... Wkrótce dorobiłam się w znaczniej mierze kradzionego wyposażenia dla mojej imitacji baraku. Na pobliskim podwórku pojawiła się kupa ławek, pojawił się grill, rower, leżak, nawet głośnik. Full wypas. Działeczka nabrała przytulnego, przyzwoitego charakteru
CZYTASZ
Winiary Budrel na...
CasualeSposób przygotowania Budrelu: 1. Stwórz nowy rozdział 2. Napisz jakieś shitpostowe rzeczy 3. Upewnij się, że życie nie ma sensu 4. Uśmiechnij się i idź oglądać dalej te swoje koncerty SOAD, których i tak nigdy nie zobaczysz na żywo Dziękuję za pomys...