Joga [N]

63 13 52
                                    

(W mediach filmik z zestawem ćwiczeń, który wyjątkowo przypadł mi do gustu)

Dość obszerna nominacja od Julax_, więc przygotujcie się na sporo tekstu

Dość obszerna nominacja od Julax_, więc przygotujcie się na sporo tekstu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

1. Sądzisz, że czas, podczas którego dobrze się bawiłaś, nie był marnotrastwem?

Oczywiście, że nie! Przyjmuję postawę Epikura i przyjemności są dla mnie bardzo ważne w życiu (choć czystego hedonizmu nie popieram, o czym kiedyś chyba pisałam). Spotkania ze znajomymi są dobrze wykorzystanym czasem, bo zacieśniam relacje z ludźmi, joga utrzymuje moje ciało w dobrej kondycji... 

Wracając do wymienionych w pytaniu przykładów: niesamowicie często i chętnie, zwłaszcza w czasie domowej nudy, wracam do oglądania ulubionych filmów, które widziałam dziesiątki razy i znam niemal na pamięć. W przytłaczającej mierze jest to oglądanie w kółko całego Shreka i Toy Story, a zdarzają się też inne serie (np. Auta). Co ciekawe, zdecydowanie najczęściej są to filmy animowane, bo jakoś tak sprawiają mi najwięcej niezobowiązującej radości. Dzisiaj do szycia oglądałam drugi raz Coco. Pierwszy raz się na tym pobeczałam, teraz już nie, ale film kapitalny i absolutnie godny polecenia

Uszyłam tego jegomościa, dla dwuletniego kuzyna

Uszyłam tego jegomościa, dla dwuletniego kuzyna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaś co do książek... Książki nigdy nie są moim zdaniem stratą czasu. Pozwalają skupić uwagę na dłużej na jednej czynności, co jest wyjątkowo trudne w tych czasach, dodatkowo zawsze wyciągam z nich jakąś wiedzę. Jeśli nawet nic mądrego nie znajdę w treści, coś pożytecznego dla siebie udaje mi się odkryć w inny sposób. Chociażby analizuję to, co mi się podoba w stylu autora, a co mnie odrzuca, po czym próbuję to później przełożyć na swoje pisanie. Czytanie zwyczajnie zawsze kształci, jeśli jest się wystarczająco kumatym, i nawet z raka da się czegoś nauczyć

2. Myślisz, że można podzielić ból na sześć różnych rodzajów?

...A dlaczego akurat na sześć? Szczerze mówiąc, nigdy nad tym się nie zastanawiałam i przyjmuję raczej znane wszystkim podziały typu "silny & średni & słaby" czy "fizyczny & psychiczny". Nie wydaje mi się, żeby ból potrzebował inny podział, bo te dwa przeze mnie podane są wystarczające

Winiary Budrel na...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz