"Nie zamiatam, proszę pani!" [N]

95 21 65
                                    

(^Macie to posłuchać wszyscy koniecznie, bez wymówek. Nie zawiedziecie się)



No i mi się dostało moim własnym dzieckiem

Dzięki, Enigma2002


1. "Zdolny, ale leniwy"
Czyli: W skali od mandarynki do spleśniałej kromki chleba na ile dobrze według siebie wykorzystałaś te wakacje?

Myślę, że najtańszy jogurt z Biedry to solidna ocena. Nawet ciut zawyżona. Przecież moje wakacje trwają już właściwie od marca, tylko z przerwą na maturę. Nie czuję, żebym wyjątkowo ten czas zmarnowała, jednak zdecydowanie mam niedosyt, zwłaszcza że dobre dwa miesiące (kwiecień i maj) spędziłam na nieregularnych załamkach psychicznych polegających na nic-nie-robieniu oraz ryczeniu w poduszkę na zmianę

No ale połaziłam po górach, po lekarzach, zdałam drugi egzamin wewnętrzny z prawka, także zarobiłam nieco grosza za pracę w komisji wyborczej, zresztą moją pierwszą prawdziwą

Ach, i przeczytałam tyle książek, co w życiu mnie tak nie brało na czytanie

2. "Zejdź z tego parapetu"
Czyli: Czy twoje kwiatki przeżyły tymczasowy brak wody spowodowany twoją nieobecnością? O ile gdzieś wyjeżdżałaś

Poradziły sobie jako tako. Chyba ktoś je przyszedł raz podlać, jak mnie nie było przez dwa tygodnie. Szczerze, to one są rzadziej podlewane, gdy mają do czynienia ze mną XD

3. "Ekhem, smacznego"
Czyli: Jakie było najdziwniejsze, najbardziej nietypowe zajęcie, jakim kiedykolwiek zajmowałaś się w trakcie lekcji?

Jeju, pamiętam, że w podstawówce hitem były tzw. żyłki i ciągle je plotłam po kryjomu pod ławką. W gimnazjum na wychowawczej zdarzało się grać w Color Switch i nawzajem z koleżanką przechodzić sobie trudne poziomy, na niemieckim rysować po podręcznikach powalone sado-maso czy inne uje muje, w liceum na rozszerzeniu z polaka czytałam zwykle jakąś książkę lub robiłam zadanie z matmy, na biolci pisałam wiersze... Ale co z tego wszystkiego było dostatecznie nietypowe, by to wyróżnić? 

Hmm

Idk

Kiedyś z koleżanką z ławki układałam na kartce słowo po słowie (każda w innym kolorze) jakieś dziwne historyjki i kojarzę początek naszej jednej wspaniałej opowieści: "Dawno, dawno temu w odległej Galaktyce żyli sobie Aztekowie"

4. "Co się mówi?"
Czyli: Często zdarza ci się zapomnieć gdzieś maseczki?

Raczej nie zapominam maseczki zbyt często, a jeśli już miałoby do tego dojść, na szczęście rodzice czuwają i nie zawahają się przypomnieć

5. "Przejdź do pierwszej ławki"
Czyli: Jak mogłoby wyglądać twoje spotkanie trzeciego stopnia z idolem?

Prawdopodobnie potrzebny byłby szpital, bo albo sama wyrżnęłabym na chodniku z wrażenia, albo zrobiłabym krzywdę osobom postronnym lub temu właśnie idolowi. Oraz raczej na pewno nie odezwałabym się żadnym sensownym słowem. Ewentualnie stałabym ciągle niby na boku i bez zainteresowania, ciesząc mordę jak głupia. Nie mam pojęcia, na ile jestem odważna w takich sytuacjach, bo żadna jeszcze nie miała miejsca w moim życiu


*randomowy przerywnik*

TEEEJK OOON MIII
TEJK ON MI
TEEEJK MIII OOON
TEJK ON MI
AAAJL BIII GOOON
IN E DEJ OR TUUUUUUUUUUUUU

Winiary Budrel na...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz