W weekend miałam ciekawe zajęcie, bo w Wordzie zbierałam sobie i układałam swoje ulubione utwory mojego autorstwa (prozę i lirykę) oraz dołożyłam tam kilka rysunków. Tak jakoś, trochę z nudów, trochę dlatego, żeby popieścić swoje ego i wyobrazić sobie, jak by to mogło wyglądać wydane w takiej formie prezentacji najlepszych kwiatków twórczości. Nawet okładkę zaprojektowałam. Ale wyszło z tego coś poważniejszego, bo postanowiłam w sumie wydrukować to maleństwo i skleić
I mój aktualny dorobek istniejący w wersji papierowej wygląda tak:
Aż wam podam zapowiedziany w tytule przepis, prościutki, w dziesięciu krokach:
1) Wydrukuj w domowych warunkach swoją książkę
2) Dopisz w środku wymyślną dedykację lub coś kontrowersyjnego
3) Schowaj głęboko w szafie
4) Poczekaj, aż umrzesz
5) Poczekaj, aż twoje dzieło znajdzie jakiś nowy Aleksander Brückner, który się jeszcze nie urodził
6) Zobaczywszy taki unikat, Brückner ver. 2.1 pomyśli, że to cenne wydanie, skonfiskowane z jakiegoś powodu przez nieznaną dotychczas cenzurę, a reszta egzemplarzy zwyczajnie zaginęła albo została przez kogoś celowo zniszczona - dlatego nikt nie wiedział o istnieniu twojej książki
7) Badacze więc zaczynają intensywnie rozkminiać, co to za cenzura, i analizują znalezisko
8) Twoje działo wkrótce trafia do podręcznika polskiego dla klasy ósmej szkoły podstawowej
9) Dzieciaki przeklinają na ciebie, że muszą zdawać z tego sprawdziany
10) Win
100% legit, gwarantowane powodzenie
Smacznego
Do uskoro
CZYTASZ
Winiary Budrel na...
RandomSposób przygotowania Budrelu: 1. Stwórz nowy rozdział 2. Napisz jakieś shitpostowe rzeczy 3. Upewnij się, że życie nie ma sensu 4. Uśmiechnij się i idź oglądać dalej te swoje koncerty SOAD, których i tak nigdy nie zobaczysz na żywo Dziękuję za pomys...