Night Shift // nomin [tłumaczenie]

2:42am

Drobne rozmowy stały się czymś powszechnym między Jaeminem a mną.

Ilekroć podchodził do kasy, zawsze zamienialiśmy słowo, mimo że jego mowa wciąż pozostawała bardzo cicha.

- Robi się coraz cieplej, a ty nadal ubierasz bluzę z kapturem i spodnie dresowe? - uniosłem brew, mierząc jego strój wzrokiem.

- To jest wygodne... - odpowiedział, bawiąc się monetami w swoich dłoniach.

- Ach, bluzy zawsze są wygodne.

Kiwnął głową, podając mi pieniądze.

- Przynajmniej lody cię ochłodzą. - uśmiechnąłem się.

- Tak. - zgodził się, a gdy wyciągnął rękę po lody, jego rękaw nieco się podwinął. Przez ułamek sekundy moje oczy dostrzegły czerwone nacięcia na jego nadgarstku, które następnie zniknęły pod materiałem.

Zamrugałem kilka razy, mój mózg zaprzeczał możliwości tego, czym mogą one być.

- Dziękuję Jeno. - powiedział cicho, odwracając się w stronę drzwi, tym samym wyrywając mnie z własnych myśli.

- Nie ma za co, Jaemin. - odpowiedziałem, chwytając moją kawę.