- Nana? To urocze przezwisko. - zachichotałem, a na jego policzkach pojawił się lekki rumieniec.
- Po prostu tak nazywają mnie moi przyjaciele. - mruknął, odkładając pusty karton po lodach na bok.
- Moje jest do dupy. Lee Jeno.
- Lee Jeno. Hm. - pokiwał głową, przyjmując informację.
- Ta, albo No jam. Wszyscy mówią, że jestem nudny.
- Nie jesteś nudny. - odezwał się głośniej niż zwykle.
Nasze oczy się spotkały, moje usta lekko się rozchyliły.
- Naprawdę? - uniosłem dłoń, aby podrapać się po karku.
- Tak... - ponownie spuścił wzrok.
- Cóż, dzięki. - uśmiechnąłem się.
Między nami nastąpiła chwila ciszy.
- Jaemin. - odezwałem się, jego wzrok ponownie spoczął na mnie.
- Mhm? - zacisnął usta w wąską linię.
- Kiedy śpisz? No wiesz, zawsze jesteś tu w środku nocy.
Renjun powiedział mi wcześniej, że Jaemin rzadko sypia.
Przełknął ślinę, ponownie unikając kontaktu wzrokowego ze mną.
- Rzadko śpię. - odpowiedział ledwo słyszalnie. - Nie lubię spać.
- Dlaczego? - zapytałem z zaciekawieniem, przechylając głowę na bok.
- Mam koszmary. - przyłożył jedną z dłoni do swojej skroni. - Nieustanne koszmary.
Ból przeciekł przez te dwa ostatnie słowa.
Moje usta lekko się otworzyły, po czym zacisnęły się w twardą linię. - Tak mi przykro. - wyszeptałem.
Żałowałem, że nie powiedziałem czegoś bardziej pocieszającego lub uspokajającego.
- Jest okej. - jego głos załamał się, kiedy naciągnął rękawy kurtki, a materiał zakrył połowę jego dłoni.
- Jeno?
Moje oczy skierowały się na jego twarz.
- Dziękuję, że pozwoliłeś mi tu zostać. - powiedział cicho, bawiąc się swoimi palcami na kolanach.
- Tak, naturalnie. Po prostu pomagam przyjacielowi. - odpowiedziałem, a mały uśmiech pojawił się na moich ustach.
/zaraz wleci drugi rozdział
CZYTASZ
Night Shift // nomin [tłumaczenie]
FanfictionKruczowłosy chłopak pracował w nocy. Blondyn miał ochotę na nocną przekąskę. TW! Start: 11.01.2021 End: 28.03.2021 (Oczywiście posiadam zgodę od autora na tłumaczenie tego fanfika, wszelkie prawa autorskie należą do @yutamatic ty<3)