Night Shift // nomin [tłumaczenie]

7:45pm

Po ostatnich zajęciach wróciłem do akademika i położyłem się na łóżku, śledząc wzrokiem wyimaginowane wzory na gładkim suficie. Westchnąłem, wyciągając telefon z kieszeni.

Podniosłem się do siadu i rzuciłem szybkie spojrzenie na wyblakły atrament zapisany na mojej dłoni.

Wpisałem numer i postanowiłem wysłać wiadomość.

Ja: hej Jaemin
dostarczono 7:48pm

Ja: tu Jeno
dostarczono 7:48pm

Wyłączając urządzenie, podniosłem się z łóżka i zacząłem odrabiać lekcje, wiedząc, że jeśli nie odpowie od razu, to i tak zobaczę go wieczorem.

—

- Jaemin?

Oczy chłopaka uniosły się, by spotkać się z moimi.

- Dostałeś moją wiadomość? - moje zęby nerwowo wbiły się w dolną wargę.

Zamrugał kilka razy, marszcząc brwi. - Nie sprawdzałem swojego telefonu, przepraszam. - wymamrotał, jego oczy powędrowały w stronę lady.

- W porządku. - odpowiedziałem, dając mu mieszankę pięcio i dziesięciocentówek, które składały się na jego resztę.

- Ale na pewno go sprawdzę. - powiedział nieco głośniej, a w jego głosie przebijała się determinacja.

Uśmiechnąłem się, słysząc jego odpowiedź. - Będę czekał.

Jego usta wygięły się w oszałamiającym uśmiechu, ukazując idealny zestaw białych zębów, nim odwrócił się i wyszedł z marketu.