12:44pm

291 33 2
                                    

- Jeno, ja– - przerwał w połowie zdania, jego oczy grasowały po salonie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jeno, ja– - przerwał w połowie zdania, jego oczy grasowały po salonie.

- Podoba ci się? - zapytałem, podchodząc do niego i wdychając słodki, a zarazem bardzo tęskny zapach mojego domu. Moi rodzice już nas przywitali, cieszyłem się, że pozwolili Jaeminowi zostać.

Zaprowadziłem go do mojego pokoju, pchnąłem drzwi, a moim oczom ukazały się znajome niebieskie ściany.

- To tutaj będziemy mieszkać. - Opadłem na łóżko brzuchem do góry, chcąc żeby miękkość wchłonęła moje ciało.

- Zostawisz dla mnie miejsce? - zapytał.

- Och. - przekręciłem się, zostawiając mu trochę przestrzeni, gdzie delikatnie się położył, nasze nogi splątały się ze sobą z powodu ograniczonej ilości miejsca na małym łóżku.

- Co chcesz robić? - dopytałem.

Leżał tak przez chwilę, jego dolna warga lekko się odwinęła, kiedy myślał.

- Możemy dostać lody?

Uśmiechając się, usiadłem, ciągnąc go za ramię razem ze mną. Powinienem spodziewać się tej odpowiedzi.

- Chodź. - ściągnąłem go z łóżka, splatając nasze palce razem. - Weźmy trochę w takim razie.

/ powoli kończymy night shift,  jutro wleci ostatni rozdział! ^^

Night Shift // nomin [tłumaczenie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz