12:03am

308 33 1
                                    

Co jakiś czas zerkałem znad ekranu telefonu, stukając stopą o kafelki i oczekując przybycia Jaemina

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Co jakiś czas zerkałem znad ekranu telefonu, stukając stopą o kafelki i oczekując przybycia Jaemina.

Kiedy dźwięk dzwonka rozległ się w moich uszach, podniosłem głowę, a zakapturzony chłopak skierował się do zamrażarki.

- Cześć. - zagadałem, kiedy podszedł do lady. Następnie zmarszczyłem brwi, widząc opakowanie z maszynkami do golenia, leżące obok kufelka lodów. Moje oczy przeniosły się na jego rękę, zauważając tkaninę rękawa pokrytą czymś, co uznałem za krew.

Chwyciłem opakowanie, utrzymuąc je w górze. - Wiem, że nie użyjesz ich do golenia. - powiedziałem z powagą w głosie.

Przygryzł wargę, nawiązując kontakt wzrokowy z ladą.

Wciągnąłem powietrze, opuszczając ramię, ale nadal mocno trzymając opakowanie maszynek. - Możesz podwinąć rękaw? - cicho poprosiłem.

Nie poruszył się przez kilka sekund, więc byłem pewny, że tego nie zrobi.

Położył drżącą dłoń na brzegu rękawa, powoli unosząc materiał z ręki.

Na ten widok wstrzymałem oddech - poziome nacięcia pokrywały jego przedramię, kontrastując z bladą skórą. Niektóre z nich były jaskrawoczerwone, inne wyblakłe i bardziej brązowawe.

- O mój boże. - wyszeptałem, delikatnie wyciągając rękę, moja dłoń spoczęła na zewnętrznej stronie jego nadgarstka, stabilizując jego ramię.

- Przepraszam. - cicho przeprosił, w jego głosie wyrył się ból. Podniosłem głowę i zobaczyłem łzę spływającą po jego policzku.

- Jaemin. - moje serce powoli zapadło się do mojego żołądka. - Zostań na noc.

Night Shift // nomin [tłumaczenie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz